Około 10:00 pożegnaliśmy się z naszym gospodarzem – księdzem Krzysztofem oraz księdzem Marcinem. Trzy dni, które razem spędziliśmy były dla nas niezwykłym doświadczeniem. Odbyliśmy podczas nich wiele ciekawych rozmów, dowiedzieliśmy się niejednej rzeczy o Mołdawii oraz zdobyliśmy wspólnie jej najwyższy szczyt. Możliwość poznawania nowych ludzi, których prawdopodobnie nigdy byśmy nie spotkali, to jeden z najważniejszych […]
Czytaj więcej...To już dwa tygodnie. Ależ ten czas leci. Trochę zasiedzieliśmy się w Mołdawii, to już nasz dziesiąty dzień, przyszedł więc czas, aby zdobyć jej najwyższy szczyt! Zeama z panią Galiną Dzień rozpoczęliśmy, niemal jak zawsze, od pobudki około godziny 8:00. Do południa trochę popracowaliśmy, a później przyszła do nas Pani Galina, która wczoraj powiedziała, […]
Czytaj więcej...30Polacy nie gęsi i swoją pizzę mają. Polska pizza w większości przypadków bardzo różni się od tej, którą możemy zjeść we Włoszech. Często przygotowywana jest na bardzo grubym, mocno drożdżowym cieście i zawiera dużą ilość składników oraz niewiele sera. Pizza Góralska z oscypkiem i żurawiną inspirowana polskimi smakami odbiega jednak od kanonu polskiej domowej pizzy. […]
Czytaj więcej... Poranek Dzisiejszy dzień mieliśmy dość dobrze zaplanowany. Rano mieliśmy pracować nad artykułami, około południa wspólnie z Krzysztofem oraz Marcinem, którzy wrócili z odprawianej w innym kościele mszy, udaliśmy się na targ. Po powrocie z targu Kasia pomagała układać kwiaty, trafiliśmy akurat na bardzo ważny dla parafii dzień – odpust parafialny. Parafia św. Anny, której […]
Czytaj więcej...Poranek Dzień zaczęliśmy bardzo pracowicie, wstaliśmy o 6:30 i od razu przeszliśmy do pracy nad vlogami oraz do pisania artykułów. Po około 3 godzinach owocnie spędzonych przy komputerach uznaliśmy, że pojedziemy do jakiegoś miejsca, gdzie podają coś do jedzenia oraz gdzie jest wi-fi i dostęp do prądu. Żegnaliśmy się z Gagauzją, z każdym kilometrem […]
Czytaj więcej...Dziwnie było obudzić się w innym miejscu niż bus. Mocno się już do niego przyzwyczailiśmy. Dzisiejszy dzień był pełen wyzwań, a właściwie jednego – związanego z naprawą alternatora. Poranek Wstałem chwilę przed 7:00. Kasia obudziła się pół godziny później. Ustaliliśmy wspólnie, że ja pojadę z Wanią – właścicielem baru, do Komratu do człowieka od […]
Czytaj więcej...Gagauzja! Kto z Was słyszał wcześniej o tym miejscu? My przed naszym wyjazdem nie wiedzieliśmy nic na temat autonomicznej republiki będącej częścią Mołdawii. Postanowiliśmy jednak to zmienić! Pobudka o trzeciej Wieczorem, kiedy kładliśmy się spać, wydawało się, że burza jednak minęła nas bokiem. W samochodzie było dość duszno, otworzyliśmy więc szyberdach z nadzieją, że […]
Czytaj więcej...Cricova to liczące niewiele ponad dziesięć tysięcy mieszkańców miasto, położone trzydzieści kilometrów na północ od stolicy Mołdawii – Kiszyniowa. Miasto to, mimo iż niewielkie, znane jest na całym świecie za sprawą wina, które produkuje. Cricova to najpopularniejsza mołdawska winnica, jej produkty znajdziecie w Polsce w niemal każdym markecie. Oprócz wina, Cricova słynie również ze swoich […]
Czytaj więcej...Ile to już dni jesteśmy w Mołdawii? Cztery, pięć? Powoli sam gubię rachubę, w podróży to normalne. Dni zaczynają się z czasem zlewać, traci się poczucie czasu. Wczoraj był wtorek czy czwartek? Kiedy jedziemy przed siebie to nieistotne! Nieważne od ilu dni jesteśmy w Mołdawii, dziś nadszedł dzień odwiedzenia jej stolicy – Kiszyniowa. Poranek […]
Czytaj więcej...Po dwóch dniach spędzonych nad jeziorem w Grătiești, dziś mieliśmy odwiedzić nowe miejsce. Miejsce nie byle jakie, bo jedną z dwóch najsłynniejszych winnic Mołdawii – Cricovę. Jest to miejsce niezwykłe – długość podziemnych korytarzy wykutych w skałach, gdzie przechowywane jest wino to niebagatelne 120 kilometrów! Poranek Poranek zaczęliśmy podobnie jak wcześniej, od pobudki około […]
Czytaj więcej...