Ależ ten czas leci! To już 23 dzień wyprawy. Noc upłynęła nam dość ciekawie. Niedaleko nas dość długo toczyła się impreza w jednym kamperze, muzyka grała dość głośno, co przeszkadzało niektórym członkom ekipy spać. Mi nie robiło to różnicy, mimo iż mam dość płytki sen nie mam problemów z zaśnięciem gdzieś w głośnym miejscu, jak […]
Czytaj więcej...Dzisiaj wstaliśmy około godziny 7:30. Zebranie się nie zajęło nam zbyt wiele czasu, co w końcu można robić w polu? Noc upłynęła nam spokojnie, chociaż Asi śniło się, że obok jej namiotu leży wściekły koń. We śnie Klaudia poinformowała ją, że koń, mimo iż jest wściekły, to nie jest niebezpieczny. Następne Asia uciekała przed kimś […]
Czytaj więcej...Koszty są zawsze jednym z najistotniejszych elementów wpływających na wybór kierunku podróży. Na koszty te zazwyczaj składają się ceny noclegów, ceny żywności oraz ceny atrakcji turystycznych. To właśnie często czynnik związany z ceną sprawia, że chętnie na krótkie wyjazdy Polacy wybierają bliższe i tańsze miasta takie jak np. Lwów czy Budapeszt. Niektóre atrakcje posiadają bilety […]
Czytaj więcej...Kolejny dzień wyprawy rozpoczęliśmy dosyć leniwie, planowaliśmy godzinę pobudki na 8, co i tak było dość późną porą. Kiedy obudziliśmy się z Kasią, w obozie nie widzieliśmy jeszcze nikogo, jak się okazało wszyscy dopiero wstawali. Nie spieszyliśmy się za bardzo ze wszystkim, ponieważ do klasztoru, który mieliśmy odwiedzić mieliśmy jedynie około 14 kilometrów. Na śniadanie […]
Czytaj więcej...Dwudziesty dzień wyprawy mogliśmy zacząć nietypowo. Już wczoraj zaplanowaliśmy, że będzie to dzień odsypiania i wstajemy nie wcześniej, niż o godzinie 9. Dziś z Kasią wyjątkowo nie spaliśmy w busie, tylko na jednym z udostępnionych nam łóżek. Obudziłem się około dwóch godzin wcześniej, po tylu dniach łatwo przyzwyczaić się do wczesnego wstawania. Wiedząc jednak, że […]
Czytaj więcej...Pobudkę tego dnia mieliśmy wyjątkowo wcześnie, o 5:40. Plan był taki, żeby pójść na Olimp, zanim zrobi się gorąco. Szykowanie się jednak nie poszło nam aż tak sprawnie, jak w przypadku Aten, bo wyjechaliśmy o godzinie 7:40. Nie wiedzieliśmy jak podejść do tematu wejścia na Olimp. Wiele osób mówiło nam, że wejście na Korab jest […]
Czytaj więcej...Dziś wstaliśmy rekordowo wcześnie – na nogach wszyscy byli już o godzinie 5:45. Czekał nas dopiero wschód słońca i około 200 kilometrów do imponujących monastyrów w Meteorach. Zbieraliśmy się nieco dłużej, niż dwa dni wcześniej do Aten i ostatecznie wyjechaliśmy o 6:40. Ta noc nie była dla mnie łatwa, było bardzo gorąco i ciężko było […]
Czytaj więcej...Kolejny dzień zaczęliśmy dosyć późno. Około godziny 7:30 obudziła mnie Kasia, która powiedziała, że idzie sprawdzić czy reszta ekipy, która spała na klifie kilkadziesiąt metrów od busa, już wstała. Ku mojemu zdziwieniu po kilku minutach przyszła i powiedziała, że na razie wstały tylko Klaudia z Asią. Reszta ekipy szybko się jednak obudziła i zebraliśmy się […]
Czytaj więcej...Dzisiejszą pobudkę ustaliliśmy na 6 rano. Nie byliśmy do końca wyspani, bo jeszcze około 5 rano trwała impreza na plaży, ktoś puścił tuż obok nas strasznie głośną muzykę i szalał na motocyklach. Sprawnie się ogarnęliśmy i wyjechaliśmy o 6:40. Udało się to między innymi dlatego, że Ola z Klaudią zrobiły już na wieczór kanapki na […]
Czytaj więcej...Dziś wstałam trochę wcześniej niż zwykle, obudziły mnie promienie wschodzącego słońca. Uznałam, że trzeba zrobić mu zdjęcie. Gosia, Michał, Ola, Klaudia i Asia spali jeszcze w śpiworach na plaży. Wszyscy obudzili się około 7:00. Robiliśmy dochodzenie, bo, ku naszemu zdziwieniu jeden z baniaków z wodą, który wieczorem był prawie pełny rano był pusty. Zastanawialiśmy się […]
Czytaj więcej...