5 miast w 5 dni, czyli city-break w Nadrenii Północnej-Westfalii
Katedra w Akwizgranie, jednym z 5 odwiedzonych przez nas miast.

Pytania można podzielić na te, na które odpowiedzieć jest trudno, te na które odpowiedzi nie ma wcale oraz na te, na które odpowiedź jest bardzo prosta. Dla nas pytaniem z tej trzeciej kategorii jest: Jakie miejsca lubicie odwiedzać najbardziej? Bez zawahania odpowiadamy: Wszystkie, bo lubimy zarówno przyrodę, która często wprawia nas w osłupienie, jak i wytwory człowieka w postaci architektury czy sztuki. Lubimy małe, spokojne, czasem nawet nieco senne miasta oraz duże, tętniące życiem metropolie. Jesteśmy fanami kunsztu architektów i budowniczych żyjących setki, a czasem i tysiące lat temu, ale uwielbiamy również architekturę XXI wieku. Chętnie odwiedzamy różne typy muzeów i prawie każdym potrafimy znaleźć coś, co nas zaciekawi. Dziś zapraszamy Was do odbycia z nami krótkiej, ale intensywnej podróży po różnych obliczach Nadrenii Północnej-Westfalii.

Nadrenia Północna-Westfalia to największy pod względem ludności kraj związkowy Niemiec, położony na zachodzie kraju. W starożytności tereny te znajdowały się częściowo w granicach Cesarstwa Rzymskiego, a w średniowieczu znajdowała się tu stolica Cesarstwa Frankijskiego. Tereny te od zawsze znajdowały się na styku różnych kultur i wpływów. Obecny wygląd Nadrenii Północnej-Westfalii został ukształtowany przez setki lat polityki i przecinania się kultur i wpływów oraz przez ziemię bogatą w zasoby naturalne. To właśnie bogactwo zasobów spowodowało ogromny rozwój górnictwa, hutnictwa i przemysłu oraz późniejszą transformację poprzemysłowych obiektów sprawiając, że dziś Nadrenia Północna-Westfalia to jeden z najbardziej różnorodnych niemieckich landów.

5 miast w 5 dni

Nadrenię Północną-Westfalię odwiedzaliśmy już w 2019 roku. Wtedy dotarliśmy tu samolotem, a celem naszej wizyty były głównie słynne Jarmarki Bożonarodzeniowe w Kolonii, w Bochum oraz w Dortmundzie. Podczas tamtej podróży odwiedziliśmy też Muzeum Futbolu w Dortmundzie i poznaliśmy poprzemysłową twarz Zagłębia Ruhry w Bochum.

Podczas tegorocznej podróży, region zwiedzaliśmy przemieszczając się samochodem, a podczas intensywnego 5-dniowego city breaku odwiedziliśmy 5 kompletnie różniących się od siebie miejsc. W Münster w powolnym tempie napawaliśmy się urokiem jednego z najpiękniejszych niemieckich miast, oglądając dzieła Picassa i odwiedzając jednego z ostatnich w Europie strażników wieży. W Essen zobaczyliśmy zieloną stronę Zagłębia Ruhry oraz odwiedziliśmy wpisany na listę UNESCO kompleks kopalni i koksowni Zeche Zollverein, w którym mogliśmy zobaczyć świetne sposoby wykorzystania dawnych industrialnych obiektów. Kettwig udowodniło nam, że obecne przemysłowe rejony w przeszłości wyglądały zgoła inaczej i w niektórych miejscach udało się ten charakter zachować do dziś. Düsseldorf – stolicę Nadrenii Północnej-Westfalii odkrywaliśmy z motywem przewodnim kosmosu, zachwycając się nowoczesną architekturą oraz świetnym muzeum sztuki współczesnej. Naszą podróż domknęła wizyta w Aachen, w Polsce znanym jako Akwizgran, gdzie cofnęliśmy się do czasów wczesnego średniowiecza, kiedy miejsce to było stolicą Państwa Karola Wielkiego.

Münster

Jako pierwsze podczas naszej podróży odwiedziliśmy Münster, miasto założone jeszcze w VIII wieku, z rozkazu samego Karola Wielkiego jako monasterium z przyklasztorną osadą. Münster to jedyne z odwiedzanych przez nas podczas tej podróży miast, w którym spędziliśmy dwie noce.

ulica munster po zachodzie słońca
Erbdrostenhof

Pierwszego dnia, po dość długiej podroży z Polski, przeszliśmy się trochę po starówce, zjedliśmy klasyczne niemieckie currywursty oraz udaliśmy się na niezwykłe spotkanie. Chwilę przed godziną 21:00 umówieni byliśmy z jednym z ostatnich na świecie strażników wieży. W mieście od kilku wieków, codziennie (z wyjątkiem wtorku) od godziny 21:00 do północy, co pół godziny z wieży kościoła św. Lamberta rozbrzmiewa dźwięk miedzianego rogu, który informuje mieszkańców o tym, że jest bezpiecznie. Po krótkiej wspinaczce na kościelną wieżę, na własne oczy mogliśmy poznać kulisy pracy strażnika, a właściwie strażniczki wieży, bo od 2014 roku funkcję tę pełni kobieta – Martje Saljé.

kościół św. Lamberta nocą
Kościół św. Lamberta

Cały kolejny dzień przeznaczyliśmy na powolne chłonięcie Münster, oglądając najważniejsze zabytki architektoniczne miasta, spacerując po uliczkach starówki i oglądając rozrzucone po nim rzeźby, które są efektem cyklicznego projektu organizowanego tu od 1977 roku.

katedra w munster zwiedzana z dołu
Katedra św. Pawła – najważniejszy kościół miasta.
Clemenskirche munster

Mimo dość powolnego tempa, wystarczyło nam czasu, aby odwiedzić najważniejsze spośród ponad 30 znajdujących się w Münster muzeów, to poświęcone w całości sztuce Pabla Picassa.

Popołudnie i wieczór spędziliśmy na przechadzce po ogrodzie botanicznym, podziwianiu zachodu słońca nad jeziorem Aa oraz na wizycie w ostatnim z ponad 150 browarów, które w przeszłości znajdowały się w mieście. Więcej o naszej wizycie w Münster, wraz z praktycznymi wskazówkami i mapą zawarliśmy w artykule 10 rzeczy, które trzeba zrobić w Münster, do którego odwiedzenia serdecznie zapraszamy!

ogrody botaniczne
Ogrody botaniczne
kule basenowe nad jeziorem aa w munster
Wielkie kule bilardowe i zachód słońca nad jeziorem Aa
pinkus muller munster
Pinkus Müller Brauereiausschank – ostatni z ponad 150 browarów, które w przeszłości znajdowały się w mieście.

Essen

Zaledwie godzinę jazdy samochodem od Münster znajduje się położone w samym centrum przemysłowego Zagłębia Ruhry Essen. Tutaj naszym celem jest dawny kompleks kopalni i koksowni Zollverein, który od 2001 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Zeche Zollverein

Węgiel kamienny zaczęto wydobywać tu na początku drugiej połowy XIX wieku. Czarne złoto stało się motorem napędowym dla całego regionu, a dużą część wydobycia wykorzystywano na miejscu do produkcji koksu. Sto lat po rozpoczęciu wydobywania tu węgla, kompleks uznawany był za największy tego typu w Europie, czasy prosperity nie mogły jednak trwać wiecznie, bo wydobycie kolejnych ton materiału stawało się coraz trudniejsze ze względu na wyczerpujące się pokłady. Ostatecznie doprowadziło to do zamknięcia kopalni w 1987 roku, a w 1993 roku koksowni.

Essen, podobnie jak całe Zagłębie Ruhry, zaczęło zmagać się z pewnymi problemami wynikającymi z transformacji oraz zmian społecznych, które zachodziły na skutek zamykania kopalni. Kopalnię tuż po zamknięciu objęto ochroną, jako jeden z najcenniejszych zabytków przemysłowych XX wieku, a dawne przemysłowe budynki zaczęto z czasem adaptować na przestrzeń służącą sztuce i kulturze. Dziś ogromny kompleks pełen jest muzeów, przestrzeni kreatywnej, mieszczą się tu przestrzenie biurowe, siedziby różnych organizacji i fundacji, restauracje, odbywają się tu wystawy i koncerty.

Podczas naszego całodniowego pobytu, odwiedziliśmy między innymi Muzeum Zagłębia Ruhry, otwarte w 2006 roku w dawnym budynku płukania węgla Kohlenwäsche, w którym nie tylko dowiedzieliśmy się więcej o historii regionu, ale również znaleźliśmy mnóstwo fotogenicznych spotów.

zagłębie ruhry

Miejscem, w którym spędziliśmy chyba najwięcej czasu było Red Dot Design Museum, które odpowiedzialne jest za przyznawanie prestiżowej nagrody Red Dot Design Award, którą otrzymują najlepiej zaprojektowane przedmioty użytkowe. Muzeum mieści się od 1997 roku we fragmencie dawnego budynku kotłowni Kesselhaus. Wkrótce na naszej stronie pojawi się osobny artykuł na temat tego miejsca.

red dot design museum
przedmioty nagrodzone red dot design award

Zielona strona Essen

Następnego dnia udaliśmy się na krótki trekking, aby na południu Essen odkryć zieloną stronę Zagłębia Ruhry. Ten przemysłowy fragment Nadrenii Północnej-Westfalii zdecydowanie nie kojarzy się z zielenią, ale podobnie jak Dolny Śląsk w Polsce, jest regionem gdzie zieleni jest naprawdę dużo. Zdjęcia, które oglądacie poniżej zrobione zostały dosłownie kilka kilometrów od dawnej kopalni, którą odwiedzaliśmy dzień wcześniej.

Kettwig

Kettwig to najbardziej wysunięta na południe część Essen, która do 1975 roku była osobnym miastem. Położona nad Ruhrą dzielnica wyróżnia się swoim wiekiem oraz tym, że nie było tu rozwiniętego przemysłu, przez co w bardzo dobrym stanie zachowana została średniowieczna starówka.

W Kettwig pijemy kawę, spacerujemy po niewielkim centrum i rozkoszujemy się widokiem zabudowy, której w sercu Zagłębia Ruhry zdecydowanie nie spodziewaliśmy się zobaczyć. Dzielnica jest niewielka, bardzo spokojna i urokliwa, pozwala nam nieco odpocząć i naładować akumulatory przed kolejną porcją wrażeń, która czeka na nas w stolicy regionu.

Düsseldorf

Do stolicy Nadrenii Północnej-Westfalii, czyli Düsseldorfu docieramy około południa. Jedno z największych i najmodniejszych niemieckich miast, turystom ma do zaoferowania bardzo wiele. My Düsseldorf postanawiamy zwiedzać z motywem przewodnim kosmosu. Mając świadomość tego, że przez niewielką ilość czasu nie damy rady zobaczyć miasta w całej jego okazałości, skupiamy się tylko na dwóch miejscach. Pierwszym z nich jest Muzeum Sztuki Współczesnej K21 z wystawą In orbit Tomasa Saraceno.

wystawa tomas saraceno in orbit
in orbit tomas saraceno

Drugie miejsce to dawny port, który dziś jako MedienHafen jest miejscem skupiającym w sobie najnowocześniejsze i najciekawsze pod kątem architektonicznym współczesne budowle Düsseldorfu. Szczególnie zachwyca nas kompleks trzech dekonstruktywistycznych budynków autorstwa Franka Owen Gehry’ego, ale ogromne wrażenie robią również inne budynki i cały plan zagospodarowania przestrzennego, który sprawił, że w ciągu ostatnich 20 lat miejsce to stało się najpopularniejszą dzielnicą miasta. Dużo więcej informacji oraz zdjęć na temat naszej kosmicznej trasy znajdziecie w osobnym artykule Kosmiczny Düsseldorf w III aktach.

port
rheinturm
kompleks neuer zollhof
jeden z budynków neuer zollhof

Stolica Nadrenii Północnej Westfalii jest największym skupiskiem mniejszości japońskiej w Niemczech. W Düsseldorfie swoje europejskie siedziby ma wiele japońskich korporacji, a prawie 10 000 Japończyków stanowi ponad 1% mieszkańców miasta. Intensywny dzień kończymy kolacją w jednej z wielu japońskich restauracji w Little Tokyo. Japoński fragment miasta skupiony wokół ulicy Immermannstrasse, swoim dynamicznym charakterem przypomina nieco azjatyckie miasta. Mieści się tu sporo azjatyckich sklepów oraz świetnych japońskich restauracji, spośród których jedną wybieramy na miejsce naszej kolacji.

Akwizgran

Naszą podróż po Nadrenii Północnej-Westfalii kończymy w Aachen, które u nas bardziej znane jest jako Akwizgran. Leżące tuż obok granicy z Belgią i Holandią miasto było stolicą Imperium Karolińskiego, a później przez setki lat miejscem koronacji niemieckich królów i cesarzy. Podczas spaceru po niewielkiej starówce, oglądamy między innymi rzymskie ruiny, czy budowle świadczące o uzdrowiskowej historii miasta, z których nadal można zaczerpnąć siarkowej wody.

Najważniejszym obiektem Akwizgranu bez wątpienia jest Kaiserdom, czyli katedra składająca się z trzech części. Najważniejszą z nich jest najstarsza kaplica pałacowa, której budowa rozpoczęła się jeszcze w VIII wieku, z polecenia samego Karola Wielkiego. Jest to jeden z najważniejszych zabytków z czasów karolińskich, który przetrwał do dziś. Kaplica przez ponad sześć wieków w latach 936–1531 stanowiła miejsce koronacji 30 władców Świętego Cesarstwa Rzymskiego, którzy nawiązywali w ten sposób do potęgi Karola Wielkiego.

Oprócz najstarszej kaplicy, katedra składa się też z wczesnoromańskiego zachodniego skrzydła oraz gotyckiego prezbiterium z przełomu XIV i XV wieku, które jest miejscem spoczynku Karola Wielkiego. Katedra była nie tylko miejscem koronacji, ale również jednym z najważniejszych obiektów pielgrzymkowych. Co 7 lat, na 10 dni wystawiane są na widok publiczny tzw. Wielkie Relikwie Akwizgrańskie, czyli przepaska biodrowa Chrystusa, szata Matki Bożej oraz chusta, w którą owinięta była głowa św. Jana Chrzciciela. Relikwie te zostały sprowadzone do Akwizgranu przez Karola Wielkiego, który to sam w 1165 roku został w Akwizgranie ogłoszony świętym. Wyświęcenia dokonał antypapież Paschalis III, w przeszłości legat papieski w Królestwie Polskim, wspierany przez cesarza Fryderyka I Barbarossę.

wnętrze katedry w akwizgranie

Sama katedra jest świadectwem ponad 1000 lat historii miasta i jest jednym z najważniejszych zabytków znajdujących się na terenie dzisiejszych Niemiec. Nam pod pewnymi względami oraz ze względu na swoje historyczne znaczenie, przypomina nieco Bazylikę św. Marka w Wenecji. Katedra w Akwizgranie jest jednym z pierwszych 12 obiektów wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO na świecie oraz jednym z 3 pierwszych obiektów wpisanych na tę listę w Europie (oprócz niej na listę w 1978 roku z Europy zostały wpisane tylko Kopalnia Soli w Wieliczce oraz Stare Miasto w Krakowie).

Tuż obok katedry znajduje się XIV-wieczny ratusz, zbudowany na ruinach pałacu Karola Wielkiego, z którego rozciąga się na katedrę piękny widok i który warto odwiedzić ze względu na interesujący wystrój 6 sal udostępnionych dla zwiedzających.

ratusz w akwizgranie
sale ratusza w akwizgranie
czerwona sala ratusza w Akwizgranie

Zwiedzanie Akwizgranu kończymy wieczorno-nocnym spacerem po starówce, która (szczególnie w ciepłych miesiącach, do których bez wątpienia możemy zaliczyć tegoroczny wrzesień) tętni życiem. Ludzi wieczorem jest tu zdecydowanie więcej niż w ciągu dnia, a liczne bary i restauracje oraz ich ogródki szczelnie wypełniają się turystami oraz miejscowymi.

Podsumowanie

Podczas tej krótkiej, ale bardzo intensywnej podróży mieliśmy okazję zobaczyć różne oblicza Nadrenii Północnej-Westfalii i zmieścić w tej podróży chyba wszystko, co lubimy. Była tu klasyczna architektura, historia i sztuka, nowoczesna metropolia z niesamowitą architekturą XXI wieku, muzeum sztuki współczesnej, tradycyjny bar i typowo niemieckie jedzenie oraz kulinarne eksperymenty w japońskiej dzielnicy, trochę przyrody oraz przemysłowa część regionu.

Była to nasza druga, ale z pewnością nie ostatnia podróż do Nadrenii Północnej-Westfalii. Podczas tego pobytu zdecydowanie rozbudziliśmy w sobie apetyt na to, aby jeszcze dokładniej eksplorować ten region. Z pewnością musimy wrócić jeszcze do Düsseldorfu, ale mamy też na naszej liście inne miasta, które znajdują się w okolicy.

katedra w munster widziana z góry
Widok z wieży kościoła św. Lamberta na znajdującą się nieopodal Katedrę św. Pawła w Münster.

Jeśli chcielibyście się wybrać do Nadrenii Północnej-Westfalii, to zerknijcie do przygotowanych przez nas artykułów na temat niektórych odwiedzonych przez nas w tym regionie atrakcji. Wszystkie z nich znajdziecie w kategorii Niemcy.

Materiał powstał we współpracy z Tourismus NRW e.V. oraz Niemiecką Centralą Turystyki.

Komentarze

Komentarzy