Münster uznawane jest za jedno z najciekawszych i najpiękniejszych niemieckich miast. Położone zaledwie godzinę drogi samochodem od Dortmundu, miasto swoją historią sięga jeszcze VIII wieku, kiedy z rozkazu samego Karola Wielkiego założone zostało tu monasterium wraz z przyklasztorną osadą. Dziś trzystutysięczne miasto łączy w sobie tradycję i nowoczesność, zaskakując chętnie odwiedzających go turystów. W Münster odnajdą się przede wszystkim miłośnicy kultury, sztuki i architektury. Ponad 30 muzeów, największa kolekcja grafik Picassa czy ponad 60 rzeźb rozlokowanych w przestrzeni miejskiej, które są efektem cyklicznego projektu zapoczątkowanego ponad 40 lat temu. Średniowieczne tajemnice, piękne barokowe budowle, jeden z ostatnich miejskich trębaczy oraz urokliwe knajpki i restauracje – to wszystko sprawia, że Münster jest miastem, które naprawdę warto odwiedzić!
Wszystkie opisane miejsca zaznaczyliśmy na poniższej mapie, aby ułatwić Wam ich odnalezienie. Trochę informacji praktycznych np. o parkingu w Münster czy zwiedzaniu z Münstercard zamieściliśmy też na końcu artykułu.
1. Oczekiwać sygnału od Strażnika Wieży
Münster to jedno z ostatnich niemieckich i europejskich miast, w których kontynuowana jest tradycja zgodnie z którą wieczorem rozbrzmiewa róg trębacza, który w ten sposób informuje mieszkańców o tym, że miasto jest bezpieczne. Tradycja sięga jeszcze XIV wieku i dziś oczywiście nie ma już znaczenia dla bezpieczeństwa, ale przed wiekami strażnik z najwyższej miejskiej wieży prowadził obserwację, dzięki której za pomocą sygnałów mógł poinformować o zbliżającym się niebezpieczeństwie, czy to w postaci potencjalnego najeźdźcy czy np. ognia, który dla średniowiecznych miast był niesłychanie niebezpieczny. Tradycja ta kontynuowana jest do dziś i codziennie (z wyjątkiem wtorku), od godziny 21:00 do północy, co pół godziny z wieży kościoła św. Lamberta możemy usłyszeć dźwięk miedzianego rogu.
Pierwsze udokumentowane informacje o strażniku wieży kościoła św. Lamberta pochodzą z 1383. Stanowisko strażnika aż do 2014 roku, przez 631 lat piastowali mężczyźni. Od 2014 roku zmieniło się to, a pierwszą strażniczką wieży została kobieta – Martje Saljé, której mieliśmy przyjemność złożyć wizytę i przez moment być najwyżej stojącymi ludźmi w mieście. Na wieży, z której rozciąga się niesamowity widok, mieliśmy okazję zobaczyć połączenie tradycji oraz nowoczesności. Martje dmie w wiekowy róg wcześniej prowadząc obserwację miasta z wieży, za pomocą telefonu kontaktuje się z miejscową strażą pożarną, z którą zdaje sobie wzajemnie raporty, a w przerwach pomiędzy sygnałami ze swojego mini biura na szczycie 75-metrowej wieży prowadzi bloga!
Strażnik wieży dmie w róg w trzech kierunkach, aby poinformować mieszkańców o tym, że jest bezpiecznie. Dlaczego krótki acz intensywny sygnał wysyłany jest tylko na północ, południe i zachód z pominięciem wschodu? Tego właściwie nie wiadomo, jedna z legend mówi, że w przeszłości na wschodzie znajdował się cmentarz, a zmarłych nie należy niepokoić, inne teorie mówią o tym, że to przez położenie na wschodzie Jerozolimy, a jeszcze inne o tym, że w przeszłości jeden ze strażników został przekupiony przez bogatego mieszczanina, którego dom znajdował się na wschodzie miasta, a który miał problemy ze snem. Strażnik to zajęcie, które często było piastowane przez dziesięciolecia, dlatego gdy strażnik został zastąpiony przez nowego, ten nowy nie wiedział dlaczego nie dawać sygnału na wschód, ale nie robił tego, bo wydawało mu się to oczywiste, ponieważ poprzednik przez lata również tego nie robił.
Klatki na kościele St. Lamberti
Niestety, normalne turystyczne wejście na wieżę kościoła św. Lamberta nie jest zazwyczaj możliwe. Warto jednak dokładnie przyjrzeć się Lambertikirche z zewnątrz. Gdy to zrobimy, mniej więcej w 2/3 wysokości wieży zauważyć możemy trzy żelazne klatki, które przypominają o mrocznej historii miasta. Według obliczeń jednego z przywódców ruchu anabaptystów Jana Matthijsa, w Wielkanoc 5 kwietnia 1534 roku w Münster miał nastąpić powrót Chrystusa na ziemię.
W Münster, które w owym czasie liczyło około 15 tysięcy mieszkańców, ważną rolę odgrywał luterański pastor Bernard Rothmann. Pastor mocno zbliżył się do ruchu, a następnie przyjął chrzest i jawnie przyłączył się do niego, gdy w 1534 roku do miasta przybył Jan z Lejdy. W lutym 1534 roku do miasta przybył sam Matthijs, a anabaptyści zdobyli przewagę w radzie miejskiej, umieszczając nawet swojego człowieka na stanowisku burmistrza. Münster jako święte miasto przyciągało anabaptystów z innych regionów, a mieszkańcy innego wyznania musieli je opuścić 2 marca 1534. W mieście ustanowiono religijną komunę, co nie spodobało się księciu-biskupowi Franciszkowi z Waldeck, który doprowadził do oblężenia miasta. Matthijs wykorzystał to propagandowo, ogłaszając wśród swoich wyznawców, że w Wielkanoc nastąpi ich zwycięstwo. Prawdopodobnie wierząc w swoje słowa, z niewielką grupą wiernych wypuścił się tego dnia do ataku, podczas którego zginął.
Jan z Lejdy jako samozwańczy król sprawował władzę przez 14 miesięcy. 23 lub 24 czerwca 1535 roku miasto na skutek zdrady jednego anabaptystów zostało zdobyte, a Jana wraz z dwoma innymi przywódcami sekty umieszczono w klatkach na kościele, w których po długich torturach zostali zabici 22 stycznia 1536.
Po śmierci przywódcy, władzę w mieście oraz ruchu przejął Jan z Lejdy, który ogłosił miasto nowym Królestwem Syjonu, a siebie nowym Królem Dawidem. Jan z Lejdy wprowadził w mieście teokratyczną dyktaturę, rozwiązując radę miejską i wprowadzając instytucję wybieranych przez siebie 12 Starszych Izraela. Prawo stało się jeszcze surowsze, palono książki inne niż Biblia, wszyscy mieszkańcy musieli przyjąć powtórny chrzest, zniesiono własność prywatną i system stanów oraz wprowadzono wielożeństwo. Sam Jan z Lejdy miał 16 żon, a za występki takie jak zamykanie drzwi do domu karano nawet śmiercią.
Dziś szczątków przywódców anabaptystów w klatkach już nie ma, ale klatki na wieży pozostały, jako symbol wydarzeń sprzed prawie 500 lat.
Oprócz oglądania świątyni z zewnątrz warto również wejść do środka. Wstęp jest bezpłatny i możliwy jest codziennie od 8:00 do 18:45 (w niedzielę od 9:30).
2. Odkryć Pabla Picasso na chodniku
Na chodniku prędzej odnaleźć można Pollocka, niż Picassa. Zdanie to jednak zrozumiecie, gdy udacie się do Muzeum Sztuki Pabla Picassa. W jego okolicy patrzcie uważnie pod nogi, a jeśli zdecydujecie się wejść do muzeum, to zerknijcie koniecznie przez okno, gdy będziecie na drugim piętrze.
Münster to miasto muzeów, których łącznie jest tu ponad 30. Wśród nich według nas najważniejsze jest Muzeum sztuki Pabla Picassa. Uruchomione w 2000 roku muzeum mieści się przy niewielkim placu Picassoplatz na ulicy Königsstrasse w dwóch zabytkowych mieszczańskich dworach, które są doskonałymi przykładami typowej dla miasta architektury. Wzniesiony w latach 1784-1788 z czerwonej cegły i piaskowca Druffelscher Hof, w którym znajduje się wejście do muzeum, jest przy okazji jednym z najważniejszych klasycystycznych budynków Münster. W latach 90. XX wieku połączony został wewnętrznie z sąsiednim Hensenbau, wzniesionym również z charakterystycznej dla miasta cegły oraz piaskowca w latach 1910-1911.
Kunstmuseum Pablo Picasso to pierwsze w Niemczech muzeum poświęcone twórczości Pabla Picassa. Na 600 metrach kwadratowych znajdziemy około 800 grafik i litografik autorstwa hiszpańskiego artysty z różnych okresów jego twórczości. Tak bogatą kolekcję muzeum zawdzięcza Gertowi Huizinga, który pierwsze prace Picassa nabywał już w latach 50. XX wieku, a wiele z nich pozyskał dzięki przyjaźni z paryskim drukarzem Picassa – Fernandem Mourlotem. Oprócz prac samego Picassa, w muzeum zobaczyć można również pracę artystów, z którymi Picasso tworzył, ale również konkurował. W muzeum znajdziemy pracę Georgesa Braque’a, Marka Chagalla, Joana Miró i Henri Matisse’a.
Muzeum otwarte jest codziennie, z wyjątkiem poniedziałków od godziny 10:00 do 18:00. Bilet wstępu kosztuje 10 euro (ulgowy 8 euro), ale dla posiadaczy Münstercard wstęp jest bezpłatny.
Jeśli tematy sztuki są dla Was interesujące warto zastanowić się również nad wizytą w innych münsterskich muzeach ze szczególnym uwzględnieniem znajdującego się Muzeum Sztuki i Kultury (Museum für Kunst und Kultur). Wstęp do tego muzeum kosztuje 8 euro, ale dla posiadaczy karty miejskiej również jest bezpłatny.
3. Poznać historię Starego Ratusza i Sali Pokoju
24 października 1648 roku to data najważniejszego w historii wydarzenia, które miało miejsce w Münster – podpisania pokoju westfalskiego. Pokój westfalski kończył wojnę trzydziestoletnią i dziś uznawany jest za jeden z najważniejszych traktatów nowożytnej Europy, który na lata ukształtował sytuację na Starym Kontynencie.
Większość odwiedzających to miejsce jest tu jednak z powodu innego pokoju. Kilka miesięcy wcześniej, 15 maja 1648 roku w tym miejscu podpisano traktat w którym Hiszpania, a właściwie rządzącymi nią Habsburgowie, uznali niepodległość Republiki Siedmiu Zjednoczonych Prowincji Niderlandzkich. Pokój ten kończył wojnę osiemdziesięcioletnią (1568–1648) i legitymizował niepodległość Niderlandów. Nie zdziwcie się, jeśli usłyszycie tu język niderlandzki, dziś ze względu na bliskość miasta (zaledwie 60 kilometrów od granicy) chętnie odwiedzane jest przez Holendrów, którzy nie zapominają o swojej historii i niezwykle ważnej dla ich państwowości Friedensaal.
Odwiedzając Münster warto wejść do niewielkiej (10 x 15 metrów) Friedensaal – Sali Pokoju, w której zachowano oryginalny XVI-wieczny wystrój sali z dużą ilością boazerii. Bilet kosztuje 2 euro (z Münstercard wejście jest za darmo), a sala otwarta jest codziennie, z wyjątkiem poniedziałku od godziny 10:00 do 17:00 (w niedziele i święta zamykana jest o 16:00).
4. Zwolnić tempa nad Aasee
Po pełnym wrażeń dniu, warto udać się nad pobliskie jezioro Aa, które jest chyba ulubionym miejscem wypoczynku lokalnych mieszkańców oraz studentów, których w Münster nie brakuje. Jeśli dotrzecie tu wieczorem, możecie usiąść obok rzeźb wielkich kul bilardowych i rozkoszować się widokiem zachodzącego słońca.
Jeśli jesteście posiadaczami Münstercard i przybędziecie tu pomiędzy 10:00 a 17:00 możecie wybrać się też na bezpłatny rejs łodzią po jeziorze. Jeśli karty nie macie, to cena za trwający około godziny rejs wyniesie 10 euro. Łódź działa zawsze od końcówki marca do mniej więcej połowy października. Z przystani znajdującej się w części jeziora najbliższej miastu, łódź odpływa zawsze o równej godzinie, aktualny rozkład możecie sprawdzić na tej stronie.
Innym położonym nieopodal jeziora Aa miejscem, gdzie można zwolnić tempa i odpocząć są okolice Pałacu Münster (Schloss Münster). Zbudowany w latach 1767-1787 trzyskrzydłowy pałac z bogato zdobionymi fasadami w przeszłości był rezydencją księcia-biskupa. Obecnie obiekt wraz z dwustuletnim ogrodem botanicznym należy do uniwersytetu. Do ogrodów szczególnie warto zajrzeć wiosną oraz latem. Wejście do ogrodów jest bezpłatne i możliwe codziennie od 8:00 do 19:00 (jesienią i zimą do 16:00).
5. Poszukać jednej z ponad 60 rzeźb
W Münster znajduje się ponad 60 rzeźb i instalacji artystycznych, z czego około połowa jest w ścisłym centrum. Część z nich powstała jeszcze w latach 70′, kiedy miasto realizowało swój pierwszy projekt mający na celu wkomponowanie w miejską przestrzeń rzeźb. Projekt konsekwentnie powtarzany jest co 10 lat i tak w 1987, 1997, 2007 oraz 2017 roku do już istniejących w mieście rzeźb dołączały nowe. W ramach projektów większość rzeźb i instalacji funkcjonuje tylko przez określony czas, niektóre jednak pozostają w mieście na zawsze.
Będąc w Münster warto zabawić się w liczenie wszystkich dostrzeżonych rzeźb i sprawdzenie ile z nich uda się dostrzec podczas całego pobytu. Niektóre, jak wspomniane wcześniej Gigantyczne Kule Bilardowe autorstwa Claes’a Oldenburga z 1977 roku, są nie do przeoczenia, a jeszcze inne dostrzeże tylko bardzo uważny turysta.
6 . Odwiedzić Katedrę św. Pawła oraz Wochenmarkt
St. Paulus-Dom, czyli Katedra św. Pawła to najwyższy rangą kościół w Münster. Łącząca w sobie późnoromańskie oraz gotyckie elementy katedra jest ważna nie tylko z architektonicznego, ale również historycznego punktu widzenia. Pierwsza katolicka świątynia, która stała w tym miejscu, swoją historią sięga czasów chrystianizacji Sasów rozpoczętej przez Karola Wielkiego. Miasto Münster zostało założone w 793 roku jako klasztor z przyklasztorną osadą, w miejscu dawnej saskiej osady o nazwie Mimigernaford. Nazwa miasta w języku polskim tłumaczona jako monastyr (klasztor) odnosi się właśnie do klasztornego znaczenia tych ziem. W 800 roku utworzono tu diecezję, a w 805 roku biskupstwo. Pierwszym biskupem Münster był Święty Ludger.
Świątynia, którą mamy okazję dziś oglądać, swoją historią sięga wieku XIII i jest bardzo interesująca z punktu widzenia architektury. Budowana w latach 1225-1264 świątynia jest budowlą okresu przejściowego, łączącą w sobie zarówno elementy późnoromańskie, jak i gotyckie. Jednym z jej najciekawszych elementów jest Rajski Portal z sądem ostatecznym i figurami apostołów pochodzący z lat 1225–1235. Warto zwrócić uwagę również na Zegar Astronomiczny zbudowany w latach 1540–1543. Wejście do świątyni jest bezpłatne i możliwe jest każdego dnia od 10:00 do 19:00 z dwoma godzinnymi przerwami, kiedy to w katedrze odbywają się msze (o godzinie 12:00 oraz 17:00).
Jednak to nie tylko okazała katedra przyciąga tutaj turystów i miejscowych. Na placu obok katedry w każdą sobotę i środę od 7 do 14:30 odbywa się targ – Wochenmarkt, na którym kupić można nie tylko ekologiczne plony okolicznych rolników, ale również niderlandzkie sery czy ryby, włoskie lokalne przysmaki oraz wędliny i wiele wiele więcej.
8. Odkryć barokowe dzieła architekta Münster – Johanna Conrada Schlauna
Zaledwie 300 metrów od Rynku Głównego (Prinzipalmarkt) znajduje się najpiękniejszy według mnie arystokratyczny dwór miasta – trzyskrzydłowy okazały barokowy pałac Erbdrostenhof zbudowany w latach 1753-1757, według projektu Johanna Conrada Schlauna. Wzniesiony skośnie na narożnej działce pałac trudno objąć jest okiem nawet szerokiego obiektywu, ale musicie uwierzyć mi, że okazała wklęsła fasada budynku na żywo robi jeszcze lepsze wrażenie!
Tuż obok znajduje się niepozorny Kościół św. Klemensa (Clemenskirche). Mająca jedynie nieco ponad 20 metrów średnicy świątynia została zbudowana na owalnym planie krzyżowym w latach 1745-1753, według projektu Schlauna. Kościół z zewnątrz przykuwa uwagę wklęsłą fasadą oraz zachwyca bogato zdobionym z wnętrzem z freskami na kopule autorstwa Johanna Adama Schöpfa oraz malowidłami ołtarzowymi Carlo Carlone. Wejście do świątyni jest bezpłatne.
To tylko dwa z przykładów budynków zaprojektowanych przez Johanna Conrada Schlauna, które śmiało można nazwać architektem Münster. Schlaun odpowiada za wiele barokowych obiektów w mieście, na czele z Schloss Münster, o któym wspominaliśmy w punkcie 3. Spacerując po Münster odkryjecie jeszcze nie jedno barkowe dzieło Johanna.
9. Usiąść na chwilę w ostatnim oryginalnym westfalskim barze z XIX wieku
Münster przed laty było miastem, które piwem stało. W najlepszych czasach mieściło się tu około 150 niewielkich rodzinnych browarów, z których do dziś przetrwał jeden. Browar jest jeden, ale bez wątpienia jest wyjątkowy. Pinkus Müller Brauereiausschank to tradycyjny westfalski bar z ponad 200 latami tradycji. Epokowy, oryginalny wystrój tradycyjnego baru doceni każdy kto lubi miejsca, w których czas nieco się zatrzymał, a kilkanaście rodzajów oferowanego tu piwa docenią wszyscy miłośnicy złotego trunku.
Historia browaru sięga roku 1816 roku, gdy do Münster przybył pochodzący z Hildebrandshausen w Turyngii Johannes Müller. Początkowo w niewielkim lokalu przy Kreuzstrasse otworzył on piekarnię i browar, pół wieku później piekarnię zamknięto, a jej miejsce zajęła słodownia. Johannes Müller w tamtym czasie prawdopodobnie nie wiedział, że da początki lokalowi, który jako jedyny w mieście przetrwa tak długo i który z czasem stanie się jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym punktem na gastronomicznej mapie miasta.
Od czasu założenia do chwili obecnej browar Pinkus Müller pozostaje w rękach rodziny Müller. Swoją obecną nazwę „Pinkus” zawdzięcza jednemu z właścicieli – Carlowi Müllerowi (1899–1979), który nosił przydomek Pinkus. Dziś browar warzy rocznie 20 000 hektolitrów piwa, z czego 80% jest butelkowane.
W lokalu, który mieści się pod adresem Kreuzstrasse 4 można spróbować wszystkich specjalności browaru, które wytwarzane są z surowców pochodzących z certyfikowanych upraw ekologicznych. Browar posiada też kilka rodzajów piwa bezalkoholowego oraz serwuje dania kuchni regionalnej.
10. Odkryć niemiecką stolicę rowerów z poziomu dwóch kół
Münster nazywane jest miastem rowerów. Nic dziwnego, według statystyk w mieście przypada 1,67 roweru na mieszkańca, wliczając w tę liczbę wszystkich, od niemowlaków po osoby starsze. Münster to pierwsze miasto w Niemczech, w którym zbudowano miejski garaż przeznaczony tylko dla rowerów, a stare miasto otoczone jest liczącą około 4 kilometrów rowerową Promenadą.
Zwiedzanie Münster na rowerze jest łatwe i przyjemne, a jednym z obowiązkowych punktów dla wszystkich cyklistów powinna być Promenada, czyli czterokilometrowa trasa, która wiedzie dawnymi miejskimi murami. Jadąc rowerem po promenadzie, dotrzecie do kilku ważnych na mapie miasta punktów, takich jak Pałac, który dziś jest budynkiem uniwersyteckim czy wspomniane wcześniej jezioro Aa.
Jeśli do Münster przybyliście bez roweru, a chcielibyście miasto zwiedzić rowerowo, to rower możecie wypożyczyć w Radstation Münster Hbf (dokładny adres: Berliner Platz 27a) tuż przy dworcu kolejowym lub w punkcie Radlager Stubengasse (dokładny adres Stubengasse 21) w centrum miasta. Cena wynajęcia zwykłego roweru na jeden dzień kalendarzowy to 8 euro/dzień, ale posiadacze Münstercard mogą zrobić to bezpłatnie. Rower można wypożyczyć również na dłużej (24 godziny to 12 euro, a 72 godziny 20 euro) lub zamiast tradycyjnego roweru zdecydować się na e-bike (22,50 euro/dzień).
Oba punkty otwarte są poniedziałku do piątku od 5:30 do 23:00, a w weekendy i święta od 7:00 do 23:00.
Münster – zwiedzanie i informacje praktyczne
W powyższym artykule przedstawiliśmy bardzo subiektywną listę 10 rzeczy, które naszym zdaniem trzeba zrobić w Münster. Historyczne centrum nie jest duże, co bardzo ułatwia zwiedzanie i doświadczanie, więc wszystkie opisane w artykule rzeczy będziecie mogli zrobić w jeden dzień. Naszym zdaniem jednak warto rozważyć dłuższą wizytę w mieście i spędzić w nim przynajmniej dwa dni. Wtedy zwiedzanie będzie wolniejsze, a co za tym idzie przyjemniejsze i pozwoli bardziej chłonąć miasto.
Parking w Münster
Jeśli do Münster zamierzacie przyjechać samochodem, to możecie pozostawić go na jednym z kilku płatnych parkingów piętrowych. Ceny parkingów przy centrum są jednak dość wysokie i wynoszą często ponad 20 euro/dzień.
Jeśli szukacie tańszej alternatywy, to podobnie jak my podczas naszych 3 dni pobytu samochód możecie zostawić na bezpłatnym parkingu P+R. Nasz samochód zostawiliśmy na P+R Nieberdingstrasse (dokładne współrzędne parkingu: 51.945762, 7.646269), który oddalony jest o ok. 2,1 km od historycznego centrum.
Obok tego parkingu znajduje się przystanek komunikacji miejskiej, skąd bezpośrednio w kilka minut można dojechać do centrum.
Zwiedzanie Münster z Münstercard
Jeśli planujecie odwiedzić Münster, to warto rozważyć zakup Münstercard. Według mnie Münster ma jedną z lepszych kart miejskich spośród tych, z których miałem okazję korzystać. Karta dla osoby dorosłej kosztuje 20 euro/1 dzień lub 30 euro/2 dni, a dla dziecka od 6 do 17 lat 12 euro/1 dzień lub 16 euro/2 dni.
Zakup karty zwraca się bardzo szybko, bo zawiera ona w sobie właściwie wszystkie najważniejsze atrakcje miasta oraz dodatkowo takie rzeczy jak bezpłatny wynajem roweru, rejs łodzią czy komunikację miejską. Podczas naszego pobytu wszystkie miejsca, które odwiedzaliśmy były albo bezpłatne albo miały bezpłatny wstęp z Münstercard. Oprócz nich było jeszcze kilka atrakcji, które również były zawarte w karcie, a z których nie mieliśmy czasu skorzystać, co bardzo dobrze o niej świadczy.
Bezpłatne atrakcje z kartą:
- Kunstmuseum Pablo Picasso – wejście bezpłatne, zamiast 10 euro
- Muzeum Sztuki i Kultury LWL (Museum für Kunst und Kultur) – wejście bezpłatne, zamiast 9 euro
- Muzeum Sztuki Westfalskiej (Westfälischen Kunstverein) – wejście bezpłatne, zamiast 4 euro
- Sala Pokoju – wejście bezpłatne, zamiast 2 euro
- wynajęcie roweru – bezpłatne, zamiast 8 euro
- rejs łodzią po jeziorze Aa – bezpłatnie, zamiast 10 euro
- bezpłatna komunikacja miejska
- bezpłatny Münsterbus (hop on hop off)
- bezpłatne zwiedzanie miasta z przewodnikiem
Więcej atrakcji i więcej o samej karcie można przeczytać na jej oficjalnej stronie w języku angielskim. Kartę można zakupić fizycznie w centrum informacji turystycznej lub wcześniej elektronicznie korzystając z aplikacji münstercard :app.
Podsumowanie
Münster to miasto, które zaskakuje i to bardzo pozytywnie. Według nas to idealne miejsce do spędzenia tu przynajmniej dwóch dni. Miasto docenią przede wszystkim miłośnicy kultury, sztuki oraz historii. Rowerowa stolica Niemiec jest oczywiście niesłychanie przyjazna również dla rowerzystów, a szukający ciekawych doświadczeń kulinarnych znajdą tu również sporo ciekawych lokali. Miasto, które dziś jest ważnym ośrodkiem akademickim nie jest senne, wręcz przeciwnie jest w nim wiele życia przy czym historyczne centrum przez swoje położenie i dawne mury wyraźnie rozgraniczone jest od reszt przez co nie przytłacza tutaj wielkomiejskość prawie trzystutysięcznego miasta.
Jeśli wybierasz się do Nadrenii Północnej-Westfalii koniecznie zajrzyj również do innych naszych artykułów z tego regionu, które znajdziesz w kategorii Niemcy. Opisaliśmy tam między innymi postindustrialne atrakcje Bochum czy bardzo ciekawe Muzeum Futbolu w Dortmundzie.
Materiał powstał we współpracy z Tourismus NRW e.V. oraz Niemiecką Centralą Turystyki.