Jarmark Bożonarodzeniowy we Lwowie

jarmark bożonarodzeniowy we LwowieJarmark Bożonarodzeniowy we Lwowie to trzeci kiermasz świąteczny, który odwiedziliśmy w 2016 roku w ramach tworzenia serii artykułów o Jarmarkach Bożonarodzeniowych. Nie spodziewaliśmy się po nim zbyt wiele, ponieważ jest on stosunkowo młody i nie należy jeszcze do tych najpopularniejszych i najczęściej odwiedzanych. Zostaliśmy jednak bardzo pozytywnie zaskoczeni. Jarmark jest zdecydowanie większy, niż się spodziewaliśmy. Kilkadziesiąt straganów znajduje się na Prospekcie Swobody, gdzie przed Operą ustawiona jest również ogromna choinka. Druga część jarmarku znajduje się na Rynku, gdzie znajdziemy kolejne kilkadziesiąt straganów oraz dość okazałe iluminacje. Na Rynku działa również lodowisko, które może być dodatkową atrakcją dla odwiedzających lwowski kiermasz.

Jeśli wybierasz się do Lwowa samochodem koniecznie zerknij do artykułów o tym jak poruszać się po Ukrainie samochodem oraz jak znaleźć nocleg we Lwowie i gdzie szukać parkingu w centrum. Większość podróżnych zainteresują też zapewne artykuły o najlepszych barach, najlepszych kawiarniach i 10 miejscach, które warto odwiedzić we Lwowie. Informacje o dojeździe, zwiedzaniu oraz szereg innych praktycznych informacji znajdziecie też tu.

kiermasz świąteczny we LwowieLwów – informacje o Jarmarku Bożonarodzeniowym w skrócie:

Kiedy: zazwyczaj 15 grudnia – 15 stycznia
Gdzie: Prospekt Swobody (od pomnika Tarasa Szewczenki do Opery), Rynek
Charakterystyczne produkty: grzane wina, miody, wyroby wełniane (swetry, rękawiczki, skarpetki)

Uwaga: Jarmark Bożonarodzeniowy we Lwowie w 2019 roku rozpoczyna się 7 grudnia, a skończy 14 stycznia 2020 rok.

Na Jarmark Bożonarodzeniowy do Lwowa dotarliśmy 27 grudnia. Co prawda w Polsce było już po świętach, we Lwowie jednak dominującymi religiami są prawosławie i grekokatolicyzm, gdzie święta obchodzone są 2 tygodnie później (Wigilia przypada więc na 6 stycznia). Pierwszą rzeczą, jaka nas pozytywnie zaskoczyła, była bardzo duża liczba straganów. Spodziewaliśmy się, że Jarmark we Lwowie będzie podobnych rozmiarów do tego w Wilnie, okazał się jednak prawie trzykrotnie większy. Jarmark Bożonarodzeniowy we Lwowie działa codziennie od godziny 11:00 do 22:00. W weekendy stragany otwierane są godzinę wcześniej i zamykane godzinę później.

Wśród ponad 150 straganów można było znaleźć przeróżne rzeczy, od ozdób choinkowych, wyrobów ceramicznych, przez wełnianą odzież, po pamiątki związane z miastem. Niektóre ozdoby choinkowe przykuwały naszą uwagę na tyle, że bardzo żałowaliśmy że u nas jest już po świętach.

Ważną rolę na jarmarku pełnił miód i wyroby z niego produkowane. Na kilku stoiskach zakupić można było różnego rodzaju miody oraz wytwarzane z nich miody pitne.

Bardzo zaskoczyło nas stoisko, na którym sprzedawane były gadżety dla kibiców Szachtara Donieck. Pierwszy raz spotkaliśmy się na jarmarku z akcesoriami kibicowskimi i to klubu z innego miasta. Co prawda Szachtar rozgrywa od jakiegoś czasu swoje mecze domowe we Lwowie, nie ma on w mieście jednak rzeszy kibiców.

Na bardzo wielu stoiskach można było kupić wyroby z wełny owczej i koziej. Rękawiczki i skapretki kosztowały zazwyczaj od 70 do 150 hrywien (od 10 do 20 zł). Tańsze wyroby wytwarzane były z wełny owczej, droższe zaś z koziej.

Jedzenie

Jedną z rzeczy, na których bardzo zależało nam odwiedzając jarmark we Lwowie, była spora liczba straganów z przeróżnymi przysmakami. Ceny na jarmarkach są zazwyczaj dość wysokie, odwiedzając Pragę i Wilno czasami musieliśmy się więc obejść smakiem. Liczyliśmy, że we Lwowie ze względu na dość niskie ceny na Ukrainie będziemy mogli sobie odbić wcześniejsze jarmarki i kupić to, co tylko zapragniemy. Nie zawiedliśmy się. We Lwowie znaleźliśmy bardzo dużo stoisk gastronomicznych z różnymi produktami. Budki z gastronomią są tu nieco mniejsze, niż te, które spotykaliśmy na innych jarmarkach. Oczywiście znajdują się tu też duże stoiska. Na jednym z nich pieczony był cały prosiak, który sprzedawany był w porcjach na wagę (50 hrywien, czyli około 7,8 zł za 100g).

Jeśli chodzi o jedzenie zdecydowanie dominują tutaj kiełbasy, szaszłyki i innego rodzaju grillowane mięsa podawane z dodatkami takimi jak frytki, pieczone ziemniaki, surówki czy kapusta. Warto zaznaczyć tu, że na niektórych ze stoisk jedzenie przygotowywane jest wcześniej, więc po zamówieniu jest ono tylko podgrzewane. Oprócz mięsa znajdziemy też sporo produktów mącznych.

Miłośnicy fast-foodów na jarmarku oprócz tradycyjnych potraw kupić mogą hamburgery czy panierowane skrzydełka z kurczaka. Hamburgery kosztowały 50 UAH (ok. 7,8 zł).

We Lwowie znaleźliśmy również kilka stoisk sprzedających niezwykle popularne na jarmarku w Pradze trdelniki. Trdelnik nie są robione jednak na wielkich belach nad ogniem, lecz pojedynczo na zamówienie w elektrycznych piekarnikach. W przeciwieństwie do Pragi, gdzie podawane są w wersji klasycznej lub z dodatkami w środku, tu różnice w smaku związane są z wyborem jednej z kilku oferowanych posypek.

Na świątecznym targu nie może zabraknąć oczywiście słodyczy. We Lwowie i tych nie brakowało. Cukierki, pierniczki czy stoiska z piankami marshmallow kusiły swoim wyglądem przechodniów.

Najpopularniejszym napojem na lwowskim jarmarku zdecydowanie jest grzane wino, często z dodatkami takimi jak rum. Mały kubeczek (200 ml) kosztuje od 20 do 30 hrywien (3,1 – 4,7 zł). Oprócz grzanego wina, z gorących napojów wypić można było również miód pitny, kawę, herbatę i czekoladę (koszt od 10 do 20 hrywien, 1,55 – 3,1 zł).

Szopka

Lwowska szopka znajduje się na Rynku, tuż przy wejściu na wieżę Ratusza. Szopka nie jest bardzo duża, ale zrobiona jest estetycznie i przykuwa wzrok przechodzących. Dominującą rolę pełnią w niej drewniane figury. W nocy jest dodatkowo ładnie oświetlona.

Niedaleko szopki na rynku znajduje się przystanek tramwajowy, na którym co jakiś czas pojawiają się oświetlone tramwaje (nie wszystkie tramwaje mają świąteczną iluminację, nam jednak udało się taki tramwaj kilkukrotnie zobaczyć).

Podsumowanie

Jarmark Bożonarodzeniowy we Lwowie zdecydowanie pozytywnie nas zaskoczył. Wśród ponad 150 straganów każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Kiermasz ten jest zdecydowanie bardzo barwny i interesujący, a jego dodatkowym atutem są bardzo przystępne, w porównaniu do zachodnio-europejskich jarmarków, ceny. Wystrój straganów, oświetlenie choinki i inne iluminacje tworzą wspaniałą świąteczną atmosferę doskonale ze sobą współgrając. Jarmark we Lwowie według nas jest zdecydowanie warty odwiedzenia, a sami z pewnością wrócimy na niego kiedy tylko będziemy mieli okazję.


Komentarze

Komentarzy