Wybierając się na Bałkany warto spróbować lokalnej kuchni. Ceny jedzenia w Serbii, Bośni, Kosowie czy Albanii są dość niskie, w porównaniu do tych w Polsce (na przykład Ceny w Kosowie). Sytuacja wygląda podobnie jak w Turcji, gdzie kebab można kupić już nawet za 3-4 zł (na przykład w Gaziantepie). Aby ułatwić Wam połapanie się w tym, czego warto spróbować, postanowiliśmy przygotować krótką listę. Większość dań dostępnych jest w wersji „fast food”, można je też kupić w nieco droższej wersji restauracyjnej. Artykuł, mimo iż nosi tytuł Co warto zjeść na Bałkanach odnosi się głównie do krajów byłej Jugosławii i Albanii. Kuchnia Grecka i Bułgarska trochę się różnią i dla nich mamy zamiar przygotować osobne artykuły.
Zapraszamy również do zerknięcia do naszych artykułów pt. Co kupić na Ukrainie oraz Co kupić na Litwie.
1. Burek
Burek to coś w rodzaju ciasta francuskiego, nadziewanego serem, mięsem, kapustą lub szpinakiem. Oprócz nazwy burek możemy spotkać się też z jej innymi odmianami, takimi jak byrek czy börek. Jest bardzo tani, sprzedawany zazwyczaj w piekarniach (na przykład w Bośni nazywają się one pekarami). Jego cena w piekarni w Bośni to około 7-9 marek zamiennych (około 15-16 zł za kilogram), w restauracji w Kosowie spotkaliśmy się z cenami 3,2 euro za kilogram (ok. 15 zł). Jedna spora porcja to więc zazwyczaj koszt 4-5 zł.
Jeśli kupicie go raz i wam niezbyt posmakuje warto spróbować w innych miejscach. Potrafią się od siebie sporo różnić, i tak w jednych miejscach burek z serem bardzo nam smakował, w innych był np. zbyt słony (zapewne przez użyty kozi ser). Samo ciasto może się też sporo różnić w zależności od miejsca.
2. Cevapcici
Danie wspólne zarówno dla kuchni serbskiej, albańskiej i bułgarskiej (znane jako kofte). Są to niewielkie zrolowane kotleciki z siekanego mięsa różnych rodzajów. Smażone lub grillowane. Cevapcici podawane jest obowiązkowo z surową cebulą, zazwyczaj również z dodatkiem frytek lub bułki. Sprzedawane zarówno w wersjach fast food, jak i w wersji restauracyjnej.
Z tym daniem mieliśmy ciekawą przygodę. Mieliśmy je kupić w jednej z przydrożnych budek. Moim współtowarzyszom jednak nie spodobała się ona za bardzo i postanowili wejść i zamówić to danie w znajdującej się obok restauracji. Jakie było moje zdziwienie, kiedy w człowiek w budce zaczął przygotowywać dużą ilość cevapvivi, które następnie zaniósł do restauracji. Moje danie w bułce wyglądało mniej ładnie, ale było bardzo smaczne i ponad połowę tańsze, niż wersja restauracyjna.
3. Pljeskavica
Pljeskavica to narodowe danie w Serbii, popularne również w Bośni i Hercegowinie oraz Chorwacji i innych krajach bałkańskich. Jest to kotlet przyrządzany z jednego lub z mieszanki mięs wołowego, wieprzowiny i baraniny. Podawany zazwyczaj w bułce (jako fast food) z dodatkiem warzyw i sosów (między innymi ajvaru), w picie lub na talerzu. Pljeskavica nazywana jest niekiedy bałkańskim hamburgerem. Najlepsza według nas wersja tej potrawy to gurmanska pljeskavica, gdzie z mięsem wymieszany jest również ser oraz boczek. Jeśli chcecie przygotować do wspaniałe danie w domu koniecznie zajrzyjcie do tego przepisu.
4. Kebab
W jakim miejscu oprócz Turcji warto zejść kebab? Zdecydowanie na Bałkanach. Kebab to zdecydowanie pojęcie najszersze – obejmujące wiele potraw z pieczonego mięsa. Kebab to pieczone mięso podawane w różny sposób, najczęściej zawinięte w ciasto lub pitę. Może być też podawane na talerzu z frytkami lub innymi dodatkami.
5. Kajmak
Jeśli nazwa kajmak wydaje wam się znajoma, to musicie wiedzieć o tym, że na Bałkanach i w Turcji oznacza coś innego niż w Polsce. W kuchni bałkańskiej jest to gęsta śmietana nadająca się do smarowania. Znajdziemy ją w większości marketów w Bośni, Serbii czy Chorwacji.
6. Kawa po turecku/bośniacku/grecku
Tradycja parzenia i picia kawy w Turcji została w 2013 roku wpisana na listę światowego niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Kawa po turecku, bośniacku czy grecku (w zależności od regionu stosowane są różne nazwy) podawana jest zazwyczaj z wodą i lokum (słodycze) lub dużą ilością cukru. Koszt filiżanki to w zależności od kraju zazwyczaj od 0,5 do 1 euro.
7. Ajvar
Ajvar to zazwyczaj pikantna pasta przygotowywana z warzyw, takich jak papryka, bakłażany, czosnek z dodatkiem octu i przypraw. Dodawany jest do bardzo wielu potraw. Wykonywany jest często tradycyjnie, z łatwością kupimy też wersję sklepową. Możemy polecić tu chorwackiego producenta – firmę Podravka, która jest również producentem znanej u nas Vegety. Ajvar tej firmy dostaniemy z łatwością we wszystkich krajach byłej Jugosławii. Pasta może być używana do smarowania kanapek, do mięs czy jako składnik innych sosów.
8. Arbuz i inne owoce sprzedawane przy drogach
Arbuzy, melony czy inne owoce w krajach południowych są sporo tańsze niż u nas. Warto szczególnie podczas upałów zjeść arbuza, czy inne lokalne warzywa lub owoce. Stoisk nie musimy szukać, same nas znajdą często nawet na lokalnych drogach.
9. Somun i inne pieczywo
Somun to rodzaj bośniackiego bardzo puszystego pieczywa. Można jeść go jako dodatek do mięs, czy np. z wymienionym wcześniej kajmakiem. Przypomina nieco tureckie chleby, w których podawane są kebaby. Sam zresztą często pełni funkcję pity, którą napełnia się mięsem np. cevapcici. W Serbii znany jest pod nazwą lepinja.
10. Rakija
Rakija to coś w rodzaju śliwowicy czy palinki (zobacz Co warto kupić na Węgrzech?). Mocny zazwyczaj 40-60% alkohol wytwarzany ze śliwek, winogron, gruszek, jabłek, moreli czy innych owoców. Zazwyczaj ma kolor bezbarwny, chyba że po destylacji mieszana jest np. z ziołami. Uchodzi za narodowy trunek w większości krajów byłej Jugosławii.