Chaczapuri imeruli, czyli chaczapuri imertyńskie to jedno z najbardziej popularnych w Gruzji rodzajów chaczapuri. Okrągły placek z serem w środku swoją nazwę zawdzięcza nazwie regionu, z którego się wywodzi – Imeretii.
Chaczapuri imeruli to obok chaczapuri adżarskiego jedno z wielu rodzajów chaczapuri, których można spróbować w Gruzji. Podobnie jak w przypadku chaczapuri adżarskiego napotkamy jednak pewne problemy z dostępnością składników, które na szczęście można łatwo rozwiązać. Niestety trudno dostępny jest u nas gruziński jogurt matsoni, zamiast niego doskonale jednak sprawdzi się jogurt grecki, a ser sulguni zastąpimy mieszanką fety oraz mozzarelli tak jak robi to rozsiana po świecie gruzińska diaspora. Zapraszam do przetestowania naszego przepisu na chaczapuri imeruli!
Przepis na Chaczapuri Imertyńskie w wersji wideo:Wpis jest częścią serii kuchnie świata, w ramach której przedstawiamy Wam przepisy z różnych krajów. W serii znajdziecie przepisy na potrawy kuchni włoskiej, takie jak ciasto na pizzę czy spaghetti carbonara, kuchni amerykańskiej takie jak pulled pork. Na stronie nie ma jeszcze działu z kuchnią gruzińską, zapraszamy jednak do zakładki kuchnie świata – pozostałe kraje, gdzie znajdziecie inne ciekawe przepisy np. na – bałkańskiego hamburgera – pljeskavicę.
Chaczapuri Imeruli
Składniki
- 250 gramów mąki pszennej typu 500
- 200 gramów jogurtu greckiego
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej (ok. 3 gramy)
- 1/2 łyżeczki cukru (ok. 3 gramy)
- 1/2 łyżeczki soli (ok. 3 gramy)
- 300 gramów sera mozzarella (twardego, nie w kulce!)
- 200 gramów sera feta
- 1 jajko
- 30 gramów masła (do posmarowania)
- 40 ml oleju roślinnego
Instrukcje
- Mąkę pszenną typu 500 przesiewamy przez sitko, a następnie dodajemy do niej sól, cukier oraz sodę oczyszczoną i wszystko mieszamy.
- Wlewamy jogurt grecki oraz olej.
- Za pomocą łyżki mieszamy, aż wszystko się mniej więcej połączy.
- Teraz możemy przejść do zagniatania ręcznego, które powinno zająć około 2-3 minut. Po tym czasie ciasto będzie dość wilgotne, ale powinno łatwo odchodzić od dłoni.
- Ciasto foliujemy i odstawiamy na 20-30 minut na bok.
- W międzyczasie na grubych oczkach tarki ścieramy suchą mozzarellę, taką sprzedawaną w blokach, nie używajcie do tego dania mozzarelli świeżej w kulce ponieważ jest zbyt wilgotna.Można zastąpić ją również żółtym serem takim jak gouda lub innym.
- Do mozzarelli dodajemy fetę, którą najłatwiej będzie pokruszyć.
- Dodajemy jedno jajko i całość zagniatamy tak aby powstało coś w rodzaju jednego sera.W Gruzji do chaczapuri wykorzystuje się ser sulguni, niestety poza tym krajem jest trudno dostępny. Diaspora gruzińska rozsiana po świecie przygotowując więc swoje tradycyjne dania często używa właśnie mieszanki fety oraz mozzarelli.
- Ser powinien mieć objętość oraz wagę zbliżoną do przygotowanego wcześniej ciasta.
- Ciasto dzielimy na połowę i rozgniatamy za pomocą dłoni lub wałka na okręg o średnicy około 20 cm, czyli podobnej do średnicy patelni, na której będziemy przygotowywać chaczapuri.
- Na środek ciasta kładziemy połowę przygotowanej wcześniej masy serowej.
- Ciasto składamy w harmonijkę tworząc taką jakby kieszeń, w której znajdował będzie się ser.
- Zawijamy ciasto na górze tak aby całość zamknąć.
- Za pomocą dłoni delikatnie rozgniatamy chaczapuri zaczynając od środka tak aby równomiernie rozprowadzić ser i uformować okrągły placek o średnicy patelni.
- Podczas formowania placek możemy kilka razy obrócić z jednej strony na drugą.
- Na środku chaczapuri robimy niewielką dziurkę, przez którą odprowadzamy nadmiar powietrza i przez którą powietrze będzie uciekać podczas smażenia.
- Chaczapuri wrzucamy na suchą patelnię, ustawioną na średnim ogniu (w mojej kuchni indukcyjnej jest to poziom 12 na 15) i smażymy przez około 3-4 minuty z każdej ze stron uważając aby się nie przypaliło.
- Chaczapuri imeruli po ściągnięciu z patelni jest gotowe do jedzenia, wcześniej należy jednak obficie posmarować je masłem.Jedna sztuka ma około 1340 kilokalorii, w tym 71 gramów białka, 74 gramy tłuszczów oraz 99 gramów węglowodanów.
- Najlepiej smakuje na ciepło, jeśli jednak zostanie wam kawałek czy dwa to na zimno też jest całkiem niezłe. Smacznego!