Panzerotti to coś w rodzaju kilkunastocentymetrowych pierogów, zrobionych z ciasta do pizzy z sosem pomidorowym, serem, wędliną i innymi składnikami w środku. Słowo panzerotti odnosi się do liczby mnogiej, jeden pieróg to panzerotto. Danie ma swoje korzenie w kuchni południowych Włoch i najprawdopodobniej pochodzi z regionu Apulia lub Kampanii. Jest bardzo zbliżone do popularnego w Neapolu calzone. Nazwa pochodzi od słowa panza, które w lokalnym dialekcie oznacza „brzuch”.
Danie występuje w dwóch wersjach – smażonej lub pieczonej. Na ulicach włoskich miast częściej spotkać można wersje smażone. Dziś prezentujemy wam jednak przepis na klasyczne panzerotti z szynką i mozzarellą w wersji pieczonej – panzerotti con prosciutto cotto e mozzarella. Wersja pieczona według nas jest lepsza, jeśli danie przygotowujemy dla mniejszej ilości osób. W przyszłości na stronie pojawi się również przepis na wersję smażoną.
Ten przepis jest częścią serii kuchnie świata. Inne włoskie przepisy znajdziesz w zakładce kuchnia włoska, jeśli natomiast interesuje Cię odwiedzenie Włoch, koniecznie zajrzyj do działu Włochy, gdzie znajdziesz wiele ciekawych i praktycznych informacji.
Panzerotti z szynką i mozzarellą
Składniki
- 500 gramów ciasta na pizzę
- 200 gramów prosciutto cotto lub innej delikatnej szynki, pokrojonej w cienkie plasterki
- 250 gramów mozzarelli dwie kulki
- kilka łyżek passaty lub sosu pomidorowego do pizzy
Instrukcje
- Do przygotowania panzerotti używamy ciasta z tego przepisu.Na etapie formowania kulek, przed właściwym rośnięciem, dzielimy ciasto na 6-8 małych kulek w zależności od tego, jak duże panzerotti chcemy uzyskać. Na zdjęciu prezentujemy kulki po wyrośnięciu, jakie wyjdą po podzieleniu ciasta odpowiednio na 8, 7 lub 6 części (kulki będą miały 60, 70 lub 80 gramów).
- Osobiście preferuję mniejsze panzerotti, dlatego ciasto dzielę zazwyczaj na 8 części i uzyskuję kulki po 60-65 gramów. W dalszej części przepisu znajdują się zdjęcia i opis odnoszący się właśnie do takich rozmiarów ciasta.
- Kulkę ciasta oprószamy mąką i za pomocą palców ugniatamy a następnie rozciągamy aż do uzyskania średnicy około 12 centymetrów.
Ciasto formować można również przez odpowiednie podrzucanie (wprawiając je w ruch obrotowy). - Na połowę ciasta nakładamy niewielką ilość passaty lub sosu pomidorowego. Ważne, aby zostawić trochę brzegu, który później będziemy sklejać.
W innym wariancie sos pomidorowy można nałożyć nie do środka, ale na zewnątrz po sklejeniu całego pieroga. - Układamy kawałek sera.
- Dodajemy prosciutto cotto.Jeśli chcecie możecie użyć innego rodzaju wędliny. Jeśli chcecie, aby panzerotti było jak najbardziej zbliżone do wersji klasycznej, a nie macie dostępu do prosciutto cotto to polecamy użyć jakiejś innej delikatnej gotowanej szynki.
- Kładziemy jeszcze trochę mozzarelli.
- Z okrągłego ciasta robimy pieroga narzucając część ciasta, na której nie ma składników na tę ze składnikami. Łączymy ze sobą brzegi ciasta, które możemy lekko zwilżyć wodą, przez co będzie nam łatwiej je ze sobą skleić.
- Brzegi naciskamy ząbkami od widelca, dzięki czemu ciasto jeszcze lepiej się ze sobą połączy.Na tym etapie możemy też zrobić niewielką dziurkę w górnej części pieroga. Zmniejszy ona ciśnienie w środku i zabezpieczy go przed ewentualnym pęknięciem.
- Sklejone pierogi wkładamy do nagrzanego na maksymalną temperaturę* piekarnika z włączonym termoobiegiem.Całość pieczemy aż ciasto będzie nieco przyrumienione. W moim przypadku, w piekarniku nagrzanym do 230 stopni zajęło to około 9 minut.
- Panzerotti podczas pieczenia powinny się napompować, przez co będą przypominać nieco napchany brzuch, od którego wzięły swoją nazwę.
- Panzerotti najlepiej owinąć w papier i jeść ręką bez krojenia go.Ja rozkroiłem je tylko po to, aby pokazać Wam jak wygląda w środku, niestety trochę słabo złapałem ostrość na tym zdjęciu.Uważajcie z jedzeniem go od razu, bo zaraz po wyjęciu z piekarnika będzie bardzo gorący.