Namiot Quechua 2seconds Easy 3 Fresh&Black – recenzja

Pierwszy raz o 2 sekundowych namiotach usłyszałem jeszcze w czerwcu 2016 roku. Później podczas wyprawy na Koło Podbiegunowe mówił mi o nich Misiek, u którego nocowaliśmy 16 dnia wyprawy. Początkowo podchodziłem do tej nowości nieco sceptycznie, bo mimo iż na filmach promocyjnych namioty wyglądały świetnie i bezproblemowo, to filmy promocyjne mają to do siebie, że zazwyczaj wszystko tak na nich wygląda. Podczas naszego późniejszego pobytu w południowej Norwegii spotkaliśmy kilka osób używających dwusekundowych namiotów Quechua i wyrażających się o nich dość dobrze. Tuż po wyprawie dostaliśmy też od Was kilka zapytań czy jesteśmy w stanie powiedzieć coś więcej o nowości, która wdarła się szturmem na rynek namiotów w 2016 roku. Z racji, że rozkładanie namiotu nigdy nie należało do moich ulubionych zajęć zdecydowałem, że fajnie było by przetestować samorozkładający się namiot.

namiot quechua

Po dokładniejszym rozeznaniu się w ofercie firmy Kuencha Kuechua Kueszuła, a właściwie Quechua sprzedawanej w sieci sklepów Decathlon byłem mocno zaskoczony, że na polskim rynku dostępne jest kilka modeli 2sekundowych namiotów. Od najtańszego jednoosobowego 2 Seconds Easy 1 w cenie 119,99 zł, po najdroższy trzyosobowy 2 Seconds XL Air za 499,99 zł. Wybór namiotu do testów ostatecznie padł na 3 osobowy namiot Quechua 2 seconds Easy 3 Fresh&Black sprzedawany za 399,99 zł. Co ciekawe Quechua w swojej ofercie ma również serię namiotów rozkładanych przez pompowanie. Może któryś z nich będzie przedmiotem naszego kolejnego testu.

Pierwsze wrażenia

W dniu dostarczenia do mnie namiotu ujrzałem kuriera z dużym kartonowym pudłem, z którego wyjęliśmy okrągły pokrowiec z namiotem. Od razu postanowiliśmy więc udać się na trawnik za domem, aby sprawdzić jeszcze przed właściwymi testami, jak prezentuje się namiot i czy rzeczywiście jego rozkładanie jest tak proste, na jakie wygląda na promocyjnych filmikach na Youtube. W pokrowcu oprócz złożonego namiotu znajdowały się również szpilki, sznurki (odciągi) służące do stabilizacji oraz wszyte w pokrowiec instrukcja obsługi i wykaz części.

Pierwsze rozkładanie

Po zwolnieniu pasa zabezpieczającego i odpięciu czterech spinaczy namiot rozłożył się błyskawicznie. Byliśmy pod ogromnym wrażeniem. Wbiliśmy jeszcze cztery szpilki i weszliśmy do środka. Nie naciągaliśmy tropiku i nie rozkładaliśmy jeszcze okien. Środek na pierwszy rzut oka jest bardzo przestronny. Namiot ma 180 centymetrów szerokości i 210 cm długości, może więc służyć jako luźniejsze lokum dla dwóch osób lub nieco mniej przestronna trójka. Po złożeniu, namiot z pokrowcem ma wymiary  77 x 10 cm (46,6 l). Można nosić go na ramieniu lub przymocować do plecaka.

namiot quechua 2seconds

Materiały, z których wykonany został namiot, nie odbiegają od standardów stosowanych w namiotach w tej klasie cenowej. Jest to dobry znak, ponieważ jedną z moich obaw było to, że przez producent chcąc obniżyć cenę namiotów przy jednoczesnym zastosowaniu nowej technologii szybkiego rozkładania będzie chciał zaoszczędzić na materiałach. Ponadto w tym modelu zastosowano technologię Fresh&Black, która zapewnia chłód (według producenta jest to -17 stopni różnicy w porównaniu do klasycznego namiotu) a także wysoki poziom zaciemnienia, dzięki zastosowaniu materiału, który odbija promienie słoneczne oraz czterowarstwowej izolacji.

Według danych na stronie producenta namiot Quechua 2seconds Fresh&Black prawidłowo rozstawiony namiot przytwierdzony wszystkimi linkami (mocno naciągniętymi) może być eksponowany na wiatr o prędkości 50 km/h.

Pierwsze składanie

Po dokładniejszym obejrzeniu namiotu przystąpiliśmy do czynności, której osobiście nie lubię bardziej niż rozkładania namiotu – a mianowicie do jego składania. W pokrowcu znajduje się instrukcja składania, niestety nie była ona dla mnie do końca czytelna. Postanowiłem więc przy próbie składania posiłkować się filmikiem z YouTube, aby przypadkiem czegoś nie popsuć pierwszego dnia użytkowania.

instrukcja do namiotu

Po obejrzeniu filmu składanie namiotu wydawało się już proste. Po kilku próbach i kilkukrotnym przewijaniu, dość łatwo udało mi się powtórzyć ruchy osoby z filmiku. Zatrzymałem się na ostatnim momencie, kiedy to należy zgiąć powstałe w wyniku wcześniejszych czynności dwa koła. Bałem się, że jeśli nie wykonałem którejś z wcześniejszych operacji poprawnie mogę uszkodzić namiot. Stelaż przy próbie składania stawiał opór. Jestem osobą która dawniej nagminnie łamała ołówki, przekręcała śruby i niszczyła niektóre rzeczy z powodu użycia zbyt dużej ilości siły, obawiałem się więc, że tak może być również w tym przypadku. Uznając, że raz kozie śmierć i najwyżej jeśli coś złamię to recenzja namiotu będzie szybka i zła, zdecydowałem się zgiąć namiot tak, jak na filmiku. Nic się jednak nie popsuło. Później należało jedynie nałożyć pas zabezpieczający i namiot  z powrotem mógł powędrować do pokrowca.

namiot quechua złożony

Ogólne pierwsze wrażenie na temat namiotu jest dobre. Rzeczywiście rozkłada się go bardzo szybko, a składanie, jeśli już zrobi się to kilka razy, też jest bardzo proste. Warto jednak przed użyciem namiotu w terenie przynajmniej raz rozłożyć go i złożyć w domu lub innym miejscu, gdzie będziemy mieli dostęp np. do YouTube.

Cena

Namioty Quechua 2 seconds Easy 3 Fresh&Black kupić można w sieci sklepów Decathlon lub za 399,99 zł. Cenę uważam za rozsądną. Osoby dysponujące niższym budżetem mogą pomyśleć o innych namiotach z dwusekundowej serii.

namiot quechua fresh and black

Ocena końcowa

Plusy:

  • szybkie rozkładanie,
  • szybkie składanie,
  • solidne wykonanie.

Minusy:

  • dość duże gabaryty po złożeniu,
  • początkowe trudności ze złożeniem namiotu po raz pierwszy.

Namiot sprawia dobre wrażenie. Nie mieliśmy okazji użytkować go jeszcze zbyt długo, ale wydaje się dość solidny. Z racji, że w większości przypadków podróżujemy samochodem to jego duże gabaryty nie stanowiły dla nas problemu, i to właśnie turystom podróżującym samochodem szczególnie go polecamy. Namiot przez piechurów przyczepiany jest zazwyczaj do plecaka, ale jego dość duże rozmiary na dłuższą metę mogą być uciążliwe. Sami nie mieliśmy okazji jeszcze chodzić z nim dłuższych tras, ale zamierzamy zmienić ten fakt i zdobyć z owym namiotem kilka szczytów podczas naszej nadchodzącej wyprawy na Bałkany.

Po powrocie z wyprawy, mamy zamiar zaktualizować i rozszerzyć nieco recenzję namiotu, tak aby była ona jeszcze pełniejsza.

Komentarze

Komentarzy