Wstaliśmy trochę przed godziną 8:00. Zbieranie się zajęło nam jednak dość długo, bo poranek poświęciliśmy na planowanie kolejnego etapu podróży, która powoli zmierza już do końca. Około 12:00 wyruszyliśmy z miejsca noclegowego w kierunku miejscowości Zumaia.
Po drodze otrzymaliśmy telefon od Vonskiego, który zadzwonił z informacją, że nasz film dokumentalny Projekt Lunik dostał nominację do Grand Video Awards, to jedna z najważniejszych nagród w świecie polskiego Youtube. Nasz film znalazł się w gronie nominowanych w kategorii publicystyka, oprócz nas nominowani są tam też między innymi Krzysztof Gonciarz, S.A. Wardęga czy bardzo popularny ostatnio program „7 metrów pod ziemią”.
Zumaia
Po kilkunastu minutach dotarliśmy do Zumai, miejscowości, która słynie z połowu ośmiornic oraz najdłuższej jednolitej skały na planecie. Zaparkowaliśmy przy porcie i udaliśmy się na krótki trekking. Pogoda była naprawdę dobra, więc spacer był czystą przyjemnością. Ze wzgórza, na które weszliśmy, rozciągał się piękny widok na lazurową wodę i ciekawą skałę.
Wieczór
Pojechaliśmy po zakupy, a następnie do upatrzonego miejsca noclegowego w górach. Niestety, okazało się, że jest tam też swoim kamperem para z puszczonym luzem amstaffem. Pies nie wzbudzał naszego zaufania i mimo iż w tym miejscu było jeszcze kilka innych osób, które korzystały z ładnej pogody i robiły piknik, pies nadal biegał luzem bez smyczy czy kagańca. W pewnym momencie zobaczył kota, na którego się rzucił. Ten w ostatniej chwili uciekł przed nim na drzewo, właściciele skarcili psa, ale dalej chodził obok samochodu. Zdecydowaliśmy się zmienić miejsce noclegowe, mimo iż to było bardzo fajne.
Pojechaliśmy w kierunku oceanu i znaleźliśmy nocleg przy area recreativa, kilka kilometrów od San Sebastian. Oprócz nas było tu sporo ludzi, którzy korzystali z dobrej pogody i robiły pikinik. Na miejscu był dostęp do bieżącej wody oraz łazienki. Na kolację przygotowaliśmy pinchos, od piknikujących obok Hiszpanek dostaliśmy też typowe dla tego regionu ciasto.
Spać położyliśmy się około 23:00, dziś przejechaliśmy 66 kilometrów.