Orawa (sł. Orava) to niewielka kraina historyczna znajdująca się w dorzeczu rzeki Orawy. Obecnie Orawa znajduje się w granicach Słowacji oraz Polski (teren ten jest jednym z dwóch zlewisk Morza Czarnego w Polsce). Granicząca z Podhalem w Polsce oraz Liptowem na Słowacji, kraina charakteryzuje się odmienną kulturą i tradycjami. Jedną z takich tradycji jest stawianie moja, czyli świątecznego drzewka na 20-metrowym pniu. Sama tradycja nie wydawałaby się dziwna gdyby nie fakt, że choinkę tę stawia się na Orawie 30 kwietnia. Jeśli więc ktoś z Was był kiedyś na Orawie w Maju z pewnością zdziwiony był widokiem choinki na wysokim słupie. Z tego artykułu dowiecie się więcej o tej ciekawej tradycji i dlaczego na Orawie choinki ubiera się nie tylko Boże Narodzenie.
Stawianie moja dawniej
Zwyczaj stawiania wielkiego ciosanego słupa, zwieńczonego ubraną w łańcuchy i inne ozdoby choinką, to dawna forma zalotów. W nocy z 30 kwietnia na 1 maja na orawskich wsiach kawalerowie ustawiali przed domami panien na wydaniu (co do których mieli poważne zamiary) takie właśnie moje. Często umieszczając na nim swoją dedykację i całą noc pilnując, aby ktoś inny go nie ściął. Słupy stawiano używając do tego lin i wkopując je kilka metrów w ziemię. Panny, którym kawaler dedykował moja, zgodnie z tradycją miały obowiązek zaprosić go na poczęstunek drugiego dnia Zielonych Świątek, czyli wtedy kiedy moja obalano.
Zwyczaj ten sięga jeszcze czasów pogańskich. Obrządek ma prawdopodobnie korzenie antyczne, a podobne zwyczaje praktykowane były również na innych terenach: w Niemczech, Austrii, Czechach, a nawet Szwecji.
Praktykowanie stawiania moja w takiej formie, zanikło na Orawie w latach 70′ XX wieku.
Stawianie moja obecnie
W drugiej dekadzie XXI wieku, mieszkańcy Orawy coraz chętniej wracają do tradycji stawiania moja. Tradycja ta jednak ewoluowała, moje nie są stawiane już przed domami panien, a w centralnych punktach miasteczek i wsi. Moje w większości przypadków nadal stawiane są tradycyjną metodą, przy użyciu siły własnych mięśni oraz lin. Czasami jednak do tego celu wykorzystywane są również koparki lub inne maszyny.
Zazwyczaj przy okazji stawiania moja organizuje się ognisko, a sam słup pilnowany jest aż do wschodu słońca następnego dnia. Jest to umowna granica, do której prób ścięcia lub kradzieży niepilnowanego moja mogłaby dopuścić się np. grupa z sąsiedniej wioski. Czubek zdobytego moja zwyczajowo ścina się i wiesza obok własnego słupa. Strata moja jest oczywiście ogromnym wstydem dla społeczności.
Moje zwyczajowo stoją do Zielonych Świątek, kiedy to są obalane oraz cięte, a z pozyskanego w ten sposób drewna robi się ognisko.
Tradycja wraca również do łask na sąsiednim Śląsku Cieszyńskim. 1 maja 2004 roku na trójstyku w Jaworzynce (z okazji wstąpienia Polski, Słowacji oraz Czech do Unii Europejskiej) odbyło się spotkanie przedstawicieli władz gmin Istebna, Czerne (Słowacja) oraz Herczewa (Czechy), podczas którego symbolicznie postawiono moja.