Jarmark Bożonarodzeniowy w Ołomuńcu był drugim odwiedzonym przez nas kiermaszem w 2017 roku, w ramach tworzenia serii artykułów o Jarmarkach Bożonarodzeniowych. Ołomuniec jest dużo mniejszym miastem, niż te, które odwiedziliśmy wcześniej, dlatego nie wiedzieliśmy do końca czego się spodziewać. Kiermasz w Ołomuńcu, znany jako jarmark ponczowy, jednak bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Nie bez powodu uznawany jest za jeden z najlepszych świątecznych kiermaszy w Czechach.
Ołomuniec – informacje o Jarmarku Bożonarodzeniowym w skrócie:
Kiedy: zazwyczaj koniec listopada – koniec grudnia
Gdzie: Górny Rynek (Horním náměstí) obok ratusza (radnice)
Charakterystyczne produkty: różne rodzaje ponczu, wino norymberskie, medovina, trdelniki, kiełbasy i sery
Uwaga: Jarmark Bożonarodzeniowy w Ołomuńcu w 2019 roku rozpoczyna się 22 listopada, a kończy 24 grudnia 2019 roku
Na jarmark do Ołomuńca wybraliśmy się niedługo po wizycie na kiermaszu w Bratysławie. Był to nasz drugi kiermasz świąteczny w Czechach, w zeszłym roku odwiedziliśmy bowiem również jarmark w Pradze. Przed wizytą w Ołomuńcu nie wiedzieliśmy do końca czego się spodziewać, wszak Ołomuniec, mimo iż jest miastem ciekawym i bardzo urokliwym, to jest stosunkowo mały (odwiedziliśmy go w 2015 roku podczas naszej wyprawy na Gibraltar, artykuł zwiedzanie Ołomuńca w kilka godzin jest też jednym z pierwszych na naszym blogu).
Jarmark odwiedziliśmy zarówno w dzień jak i w nocy, większość kramów działa bowiem od 10 do 22. Kiermasz w Ołomuńcu słynie jako „kiermasz ponczowy”. Tuż po wejściu na Górny Rynek (horním náměstí), gdzie tradycyjnie co roku ustawiana jest wielka choinka, wokół której znajdują się świąteczne kramy, dowiedzieliśmy się dlaczego. Nigdzie wcześniej nie widzieliśmy tak dużej liczby straganów oferujących gorący poncz (punč) przeróżnych rodzajów – stragany z ponczem norymberskim, francuskim, fińskim czy morawskim to był jedynie początek. Każdy kram oferował poncz w różnych mieszankach, z przyprawami, w wersji słodkiej i gorzkiej, wzmacniany rumem, brandy czy nawet wódką. Bez wątpienia w Ołomuńcu można spróbować kilkadziesiąt różnych wariantów ponczu, a nazywanie górnego rynku w okresie świątecznym „miastem ponczowym” wcale nie jest nad wyraz.
Kramy, podobnie jak na większości jarmarków, oferują przeróżne potrawy, świąteczne ozdoby, biżuterię, ubrania, rękodzieło, zabawki. Zaskoczyła nas jednak duża liczba straganów sprzedających produkty z wielu różnych krajów. Znaleźliśmy tu między innymi stragan z holenderskimi serami, produktami włoskimi, słowackimi czy węgierskimi. Jarmark w Ołomuńcu bardzo zaskoczył nas dużą różnorodnością jeśli chodzi o ilość sprzedawanych produktów oraz spójnym wizerunkiem kramów, które wykonane są w jednym stylu. Znajdująca się na rynku choinka była dość duża, ładnie oświetlona i świetnie komponowała się z sąsiadującą Kolumną Świętej Trójcy, która jest największą atrakcją Ołomuńca.
Jedzenie
Jak już wspomnieliśmy wcześniej, rzeczą w Ołomuńcu chyba ważniejszą od jedzenia jest picie. Królujący tu poncz sprzedawany jest w wielu różnych odmianach. Oprócz ponczu, którego 200 ml kubek kupić możemy za 30-60 koron czeskich (ok. 5-10 zł) w zależności od rodzaju, popularne są również gorąca czekolada z bitą śmietaną, herbaty oraz medovina (bardzo słodki napój ze sfermentowanego miodu oraz wody), której 100 ml kubek kosztuje około 30 koron czeskich (ok. 5 zł). Gorącym napojom, jak przystało na świąteczny okres, towarzyszą często również owocowe dodatki w postaci jabłek czy pomarańczy.
Jednym ze składników fińskiego ponczu jest wódka – oczywiście Finlandia.
Na jarmarku nie mogło oczywiście zabraknąć popularnych w Czechach trdelnika, czyli słodkiego drożdżowego ciasta pieczonego nad ogniem na dużych walcach. Przysmak ten przywędrował do Czech ze Słowacji, która z kolei zapożyczyła go od sąsiednich Węgier, gdzie sprzedawany jest cały rok jako kürtőskalács. Jedna porcja kosztuje około 50 koron czeskich (ok. 8 zł).
Wśród charakterystycznych potraw znajdziemy też valašské frgály, czyli słodkie, okrągłe drożdżowe bułki np. z makiem, czy turecki med – rodzaj świątecznego nugatu przypominający nieco hiszpańskiego turrona. Nie mogłoby też zabraknąć prażonych kasztanów i różnego rodzaju orzeszków w karmelu sprzedawanych po 40-80 koron czeskich (ok. 6,5 – 13 zł) w zależności od rodzaju za 100 gram.
Podobnie jak w przypadku wielu jarmarków świątecznych, tak i tu bardzo popularne są potrawy z ziemniaków – halušky, czyli ziemniaczane kluski z kiełbasą i kapustą, chipsy czy smażone spiralki.
Na jarmarku świątecznym w Ołomuńcu oczywiście nie mogło zabraknąć potraw mięsnych. W wielu miejscach kupimy grillowane kiełbasy z dziczyzny sprzedawane po 50-70 koron czeskich (8-10 zł) za porcję, pieczone żeberka czy grillowaną szynkę oraz inne specjały robione często na piwie, w cenie około 30 koron czeskich (ok. 5 zł) za 100 gram.
Jarmark w Ołomuńcu zaskoczył nas również bardzo dużą ilością wyrobów mięsnych takich jak suszone kiełbasy, które nie tylko ładnie wyglądały ale również miały niesamowicie intensywny zachęcający do zakupu zapach. Dużą rolę na kiermaszu w Ołomuńcu odgrywa również ser sprzedawany pod różnymi postaciami.
Podsumowanie
Jarmark Bożonarodzeniowy w Ołomuńcu bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Podczas wizyty na nim na własne oczy mogliśmy przekonać się dlaczego nazywany jest „ponczowym jarmarkiem”. Jeśli wybierając się na kiermasz chcecie poczuć świąteczną atmosferę to z pewnością w Ołomuńcu się wam to uda. Ogromna choinka ustawiona nieopodal największego zabytku miasta – wpisanej na listę UNESCO Kolumny Świętej Trójcy, świetnie wpisuje się w uroczy i klimatyczny, oświetlony świątecznymi lampkami rynek. Podczas wizyty na jarmarku udało nam się poznać nowe lokalne produkty oraz zobaczyć Ołomuniec od trochę innej strony. Jarmark w Ołomuńcu zdecydowanie polecamy!