Przygotowania rozpoczynamy od zrobienia zaczynu drożdżowego. Do kubeczka lub innego naczynia wlewamy 200 mililitrów ciepłej wody w której rozpuszczamy łyżeczkę cukru oraz 20 gramów świeżych drożdży.Woda powinna mieć temperaturę nieco niższą niż 40 stopni. Temperaturę można wyczuć palcem, jeśli włożymy go do szklanki i woda będzie ciepła, ale nie będzie nas parzyć i będziemy mogli utrzymać palec w wodzie, oznacza to, że temperatura jest odpowiednia. Dodajemy łyżkę z przygotowanej wcześniej mąki i dokładnie mieszamy tak, aby nie powstały grudki.
W misce, w której będziemy ugniatać ciasto robimy zagłębienie z mąki, do którego przelewamy przygotowany roztwór, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy na 15-20 minut aby drożdże wystartowały.
W międzyczasie przechodzimy do przygotowania farszu. Do przygotowania farszu na cebularz potrzebne będą dwie średnie cebule (ok. 300 gramów), dwie łyżki maku niebieskiego (ok. 20 gramów) oraz łyżka oleju roślinnego (ok. 10 ml).Do farszu najlepiej użyć łagodnych odmian cebuli o słodkim smaku. tzw. cebul cukrowych. Cebule cukrowe zazwyczaj są białe, a przy ich krojeniu nie uronimy nawet jednej łzy. Cebulę myjemy i kroimy w dość grubą kostkę.
Farsz możemy przygotować w dwóch wersjach, tradycyjnej bez obróbki cieplnej i nieco mniej tradycyjnej, ale według mnie lepszej z wcześniejszą obróbką cieplną.W wersji tradycyjnej pokrojoną cebulę wrzucamy do miski i posypujemy łyżeczką soli, a następnie pozostawiamy, aż do momentu w którym będziemy nakładać farsz na cebularze. Sól sprawi, że cebula puszcza wodę, którą przed nakładaniem będziemy musieli odlać.
Po odlaniu wody należy do cebuli dodać łyżeczkę oleju roślinnego oraz trzy łyżeczki maku i wszystko dokładnie wymieszać.
W niektórych przepisach cebulę wcześniej się podsmaża lub gotuje. W oryginalnych cebularzach farsz nie jest jednak poddawany wcześniejszej obróbce termicznej, a jego smak wynika z doboru delikatnej odmiany cebuli.W takim przypadku pokrojoną w kostkę cebulę wrzucamy na patelnię, na której wcześniej rozgrzewamy łyżkę oleju. Cebulę od razu posypujemy 1/2 łyżeczką soli i karmelizujemy przez kilkanaście minut do osiągnięcia ładnego brązowego koloru. Cebulę, gdy jest jeszcze gorąca mieszamy ją z makiem i odstawiamy w misce do momentu, aż będzie nam potrzebna.
Po 15 minutach zaczyn powinien już wystartować. Jeśli ciasto będziecie ugniatać ręcznie to od razu dodajcie do niego masło, które najlepiej jest wcześniej rozpuścić oraz sól.
Jeśli będziecie ugniatać ciasto za pomocą robota masło dodajcie dopiero, gdy składniki połączą się w jedną kulkę. Masła w takim wypadku nie trzeba wcześniej rozpuszczać, ale dobrze jeśli będzie miało temperaturę pokojową.
Ciasto ugniatamy przez około 8-12 minut, aż będzie dość jednolite i nie będzie przyczepiać się do rąk.
Odkładamy do miski, w której będzie wyrastać.Ciasto foliujemy aby nie dostało się do niego powietrze i odstawiamy na około 1 godzinę w temperaturze pokojowej. Po tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość. Przerzucamy je na stolnicę i dzielimy na 4-6 równych porcji (w zależności od tego jak duże chcemy cebularze)
Ja ciasto dzielę na 4 porcje z których formuje kulki.
Poszczególne kawałki ciasta formujemy (najlepiej za pomocą rąk) w płaskie placki po około pół centymetra grubości i kładziemy na blaszce i papierze do pieczenia.Na obwodzie ciasto może być nieco grubsze. Jest to tzw. wieniec. Na cebularzach równomiernie rozkładamy przygotowany wcześniej farsz.
Farsz możemy również wymieszać z niewielką ilością żółtego sera lub suchej mozzarelli. Ważne przy tym, aby sera nie było zbyt dużo, bo to cebula ma dominować w daniu.Pamiętajcie przy tym, że w TRADYCYJNYCH CEBULARZACH NIE UŻYWA SIĘ SERA. Przygotowane cebularze ponownie foliujemy i odkładamy do kolejnego wyrośnięcia na około 45 minut, aby jeszcze trochę podrosły, dzięki czemu nie będą twarde lecz fajne i puszyste.
Po podrośnięciu, brzegi cebularzy smarujemy wymieszaną mieszanką jednego jajka oraz łyżki mleka, dzięki czemu po upieczeniu będą miały one ładny kolor.
Wkładamy nasze cebularze do piekarnika nagrzanego na 180 stopni (grzanie góra-dół bez termoobiegu) i pieczemy przez około 20 minut.
Po około 20 minutach nasze cebularze powinny być już gotowe!
Cebularze najlepiej jeść ciepłe. Można wtedy posmarować je odrobiną masła.Jeśli nie zjecie ich od razu, to możecie zjeść je później po podgrzaniu w mikrofalówce lub na zimno. Na Lubelszczyźnie podawane są zazwyczaj bez dodatku keczupu. W moich stronach cebulatory podawane były zazwyczaj z keczupem - czy go użyjecie pozostawiam więc waszej decyzji!Smacznego!